Tadeusz Gajcy „Miłość bez jutra”
Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz
i słowem płochym w śnie poczętym;
puszysta włosów twoich perła
jak płomień krągły w pościel spływa,
gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia
rozdziela cienie ciał od lęku.
Mówimy szeptem krwi łagodnej
słuchając w sobie: niech w nas płynie,
niech niesie - światło jak w roślinie
prześwietli serc planety małe
i obudzimy się słuchając
szelestu chmur i grania wody.
Bo tyle tylko jest w nas ciepła,
co dłoń zdziwiona objąć zdoła,
i trwogi tyle, co zakrzepła
wyryje w twarzy łza jak z ognia
i głosu w nas, co wydać może
w kielichu warg języka ostrze.
Niech płynie w nas - mówimy jeszcze
ten szmer ciemności, póki księgę
obłoków wiatr przegina miękką.
Bo tyle tylko wiary w pieśni,
ile obrazu pod powieką
ziemi odbitej ostatecznie.
http://www.phalanx.pl/pl/info/pojed/info/karolina-cicha-feat-tadeusz-gajcy-1922-44//9/
Kazimierz Dolny...wyjątkowo dobrze się tam czuję i jestem tak często, jak tylko mogę i tak będzie też jutro - planowany od jakiegoś czasu własny mały plener - aparat, karki, ołówki...tak, tego, czuję, właśnie mi trzeba...
Życzę Pani wspaniałego spotkania z publicznością
Pozdrawiam serdecznie
Magda