Kochana Pani Krysiu,
W odpowiedzi na Pani słowa piszę do Pani dziś, na dzień przed wyjazdem do Kazimierza...
Z przyjemnością ostatnimi czasy bywam w Teatrze Polonia, jak sądzę dość często, i jak pisałam nie raz, panuje w tym Teatrze niezwykła atmosfera, tam po prostu chce się być
Obiecuję, że nie ustanę w "moim towarzyszeniu" zarówno Polonii, a od października OCH'owi (czy jak mam to odmienić? może lepiej OCH-Teatrowi?) Wierzę, że na Ochocie powstanie wspaniała scena, ba! wręcz jestem tego pewna Życzę Pani i całej Fundacji wszelkiej pomyślności
I wczoraj był jeden z tych pięknych dni, który był rajem dla mej duszy... Najpierw Lament... (szkoda, że będę go mogła zobaczyć tego lata jeszcze tylko raz - 31ego sierpnia...), który niestety nie do końca udało mi się zobaczyć, bo musiałam "przejść" do następnego punktu programu, jakim była Boska Boska!
No przyznam się bez bicia, że dawno jej nie widziałam... nie pamiętałam co mnie wówczas tak zachwyciło... na czym polega fenomen Boskiej - teraz wiem, że na Pani! Jest Pani Boska! Tak wspaniała, że nie wiem co powiedzieć... Na myśl przychodzi mi Callas... Dwie wielkie postaci i wielkie Pani role. I jeszcze ta najważniejsza myśl - jeśli tylko czegoś bardzo chcemy, to nie – możemy to mieć, a – będziemy to mieli! Dziękuję Pani bardzo za ten spektakl i wspaniałej całej obsadzie! Z niecierpliwością będę oczekiwać październikowej Boskiej!
I tak pomyślałam sobie wczoraj - uwielbiam ten Pani piękny uśmiech...(zadowolenia?), kiedy patrzy Pani na nas... na swoją publiczność i nasze owacje na stojąco....
Potem miałam chwilę przerwy... przed następnym spektaklem... czas na posilenie się...
Miło mi było Panią zobaczyć.... w nowej fryzurze...
A na deser tego wieczoru miałam nie ciastko ze srebrną kulką a Hipnozę i wspaniałego aktora, który jak ja został tego wieczoru w Teatrze dłużej ... Rewelacyjnie się hipnotyzowałam
To był piękny czas, spędzony tak cudownie teatralnie...
A Pani ogromnie dziękuję, bo Pani parę lat temu, sprawiła, że taak pokochałam teatr!
Dziękuję.
Pozdrawiam ciepło i do zobaczenia w Kazimierzu, najpierw w niedzielę..., a potem po codziennej przyjemności oglądania Pani filmów i teatrów TV, w sobotę na Zamku na spektaklu "Ucho, Gardło, Nóż"!
Klaudia W.