Powodzenia!!!
Megapozytywne zaskoczenie;-) Trzymam kciuki, zresztą wiadomo przecież że się uda;-) A przy okazji, czy jest szansa na "Lament..." we Wrocławiu? Może jesienią na festiwalu teatralnym "Dialog"?
Pani Krystyno jest Pani niezwykła:-) Serdeczności:-)