Dobry wieczór Pani Krystyno,
dzisiaj a właściwe wczoraj dowiedziałem się, że ponownie będę wujkiem tzn. stryjkiem wg fachowej nomenklatury.
Jednak dopiero teraz ucieszyła mnie ta myśl.
Nowy człowiek, którego jeszcze nie znam ale mam nadzieję, że stanie się dla mnie tak bliski jak już jedna "gwiazdka", która już jest z nami od 5 lat i potrafi rozpromienić najczarniejszy dzień.
Chyba wszystko jest nadal tak jak powinno skoro rodzą sie dzieci.
Końca świata jeszcze nie będzie na to wygląda.
Tylko troche mi żal, że to nie jest i nie będzie moim udziałem ale może dla mnie jest przewidziana inna rola do spełnienia.
Koniec końców cieszę się i doczekać się nie mogę pomimo, że będzie to Wodnik lub Ryba. Tego jeszcze w rodzinie spod znaku "ognia" nie było.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że pogoda Panie nie dokucza.
Z wyrazami szacunku
M.