Pani Krysiu,
znowu się zbierałam żeby o tych perfumach napisać
ale coś mi z nimi pod górkę.
Dzisiaj jak Shirley mówiła
- A co by było, gdybym ja nie wróciła? Czy tam w ogóle ktoś na mnie czeka? Czy ktoś chce, żebym wróciła? Czy ktokolwiek byłby smutny, gdybym nie wróciła? Czy komukolwiek byłoby żal, że nie wracam?
to mi się przypomniało zdarzenie jakie miało miejsce jak się wyprowadzałam "na chwilę" do USA.
Moja matka w jakiejś rozmowie do mnie przed wyjazdem (rozmowa dotyczyła Bożego Narodzenia) nagle zupełnie bez przerywania słowotoku wyrzuciła bez mrugnięcia okiem:
"Jak cie nie będzie w święta to sobie z ojcem pojedziemy do..."
A mi nawet przez głowę nie przeszło że mogłabym nie przylecieć do Rodziny do Polski na Święta.
W ogóle nawet się nie zastanawiałam czy tak czy nie i jaki bilet rezerwować.
I tak mi się wtedy smutno zrobiło.
I tylko cichutko powiedziałam "Ale ja przyjadę".
Wie Pani Taka myśl. Że jak raz człowiekowi coś takiego przyjdzie do głowy to nie da się dalej żyć! Ale naprawde.
no nic.
koniec wynurzeń
a poszłam "na śmieszne" "żeby się ubawić" bo miałam ciężki dzień (dywanik)
ehhh...
a mi się tak chyba przypomniało bo znowu się chyba jednak wyprowadzę...
a wtedy Pani 22go grudnia Ucho grała jak przyleciałam. Bardzo dobrze pamiętam akurat ten spektakl.
A.
ps. Przytulaka załączam
to prawdziwa małpka - Pigmejka = uistiti pigmejka, jej masa ciała to średnio 85 g.