przez GrejSowa Cz, 09.07.2009 20:53
Cze wieczorowO porO!
Marysiu, gratulaNcje z okazji zostania babciOM i oczywiście szczekamy na bejbipikczurenkę. Ja jak zwykle zamawiam stópki!!! Już pucuję monitor!
Już lecę i się tłOmaczę z tej plamy...Jak wczoraj rano wstałam i wyjrzałam za okno, to się mój orgenajzer załamał...no, i byłam pewna, że nici z Powązek, aż z tego wszystkiego nie wzięłam ze sowOM planu cmentarza i lYsty gdzie kto leży. No, to niech Druhny sowie pomyślą o kimś pochowanym na Powązkach, a potem, bez mapy spróbują tam trafić. Good luck, że tak powiem. No, ale nie było tak źle, bo znalazłyśmy 3 groby znanych osób, z czego aż dwa ja, hihi... No, dobra, same się znalazły, tak po prostu, ale zawsze coś. A tak przy okazji, to Powązki w pochmurny dzień w lecie - wrażenie niesamowite. Zimno i ciemno, a do tego nikogo dookoła, NIKOGO.
A propos flagi koreańskiej...jak siedziałyśmy w ogródku na Pl. Zamkowym, wcinając sernik i pijąc kawusię, to widziałyśmy, że coś się dzieje ważnego, bo pod Zamek zajechały czarne lYmuzyny. Fajnie było sowie popatrzeć. Dopiero potem, na pl. Piłsudskiego skojarzyłyśmy co i jak, a to było już jakieś 2 godziny później. Nie pozwolono nam podejść bliżej, ogrodzenie było postawione i WOGLE, widać było, że wagi państwowej wydarzenie. Jak zobaczyłyśmy flagę koreańskO, to aż zaniemówiłyśmy z wrażenia. I od razu oczy w niebo, że może Ścianusia helYkopterem leci na szczyt, czerwony dywan, podium, te sprawy...No, ale na zdjęciu flag się skończyło. A ile to było przymiarek, żeby się ułożyły na wietrze jak trzeba, żeby w-czapę nie oberwać... Ja już nawet chciałam lecieć i prostować flagę koreańskO, ale wzrok ochroniarza mi mówił, że nic z tego nie będzie. Ale jak widzę, udało się Emci coś wybrać z tego miliona ujęć, hihi...
Trzymajcie się. Ja padam. BUM!