KOCHANI JAŚMINOWCYJak każdego roku wspieram Was z oddalenia, jestem z Wami w każdym momencie Waszych szaleństw. Niestety dusza by chciała być w Placuniowym raju, ale ciało mówi nie. Moim jednak zdaniem ci wszyscy, którzy w tych NOCACH JAŚMINOWYCH uczestniczą z oddali też bawią się świetnie, też słuchają i kochają Wysockiego, też czują zapach jaśminu i ukłucie trawy; widzą księżyc nad Placuniowym niebem, smakują sernik i nie tylko (pigwówka to jest to) i też z żalem będą opuszczać gościnne Placuniowe progi.
Jednak TYM co TAM życzę: Dobrej pogody
Śpiewów z M. i gitarą przy ognisku
Wiatru w żaglach
Księżyca na bezchmurnym niebie
Wielu wrażeń artystycznych
Wielu doznań smakowych
Bezpiecznej podróży we wszystkie strony
Płonącego ogniska z Wysockim w tle
http://www.youtube.com/watch?v=h3egEIUZhls(„Oczy czarne”)
http://www.youtube.com/watch?v=ATuzUY2Y ... re=related(„Ballada o miłości”)
Ale i z Leszkiem Dlugoszem, bo ten Jego Czarnolas przypomina mi inne, wspaniałe miejsce na ziemi
„Wiersz o Czarnolesie”
Panie, nikt tu już mnie nie słucha
Lecz Tyś mi jak osłonę dał dolinę
W której jest dom mój
Ludzie moi
I łan pszeniczny, stawy rybne
Zwierzęta pszczoły i murawa
- Tyś mi pod lipą stół postawił
Tyś nade wszystko pokój dał mym wierszom
I pozwoliłeś sercu pojąć wreszcie
Tę przyczynę
Dla której nawet tu nie będąc
W Tobie będąc
Będę. Nie zaginę.
Tu mi nagroda - pokój i moja zgryzota
- Dziatki i żona, w piśmie robota zaczyniona
Tu w pole chodzę pilnować żeńce
Zimą, gdy pustka mrozy ścisną
Tu w ciepłej izbie , Horacjusz druh serdeczny
Księgę mi kładzie w ręce
- I cóż mi chór i dwór
Świat, światowe zgiełki ?
- Zawsze i wszędzie kędy nie płynie moja nuta
Wiem, Ty mnie słuchasz
- Dzięki Ci więc Panie za to pojęcie
Za moje tu w dolinie Twojej
Miejsce
Za śpiewy późne czarnoleskie
- Wdzięczność niech moja dla Ciebie
Zawżdy w nich płynie
- Nawet i kiedy minę.
(Leszek Długosz)