Droga Pani Krysiu,
serdecznie Panią witam!
Bardzo to miłe, że czeka Pani na moje relacje z "krakowskich" spektakli. Nie mogę się doczekać tego 23ego, zwłaszcza że teraz jestem dokumentnie wyłączona ze świata i ludzi... Właśnie finiszuje mój gorący okres w pracy... Ale zanim.. Jutro osiągnie apogeum.. Brr... Potem 5 dni wzmożonej pracy umysłowej, bo wspomnianego 23ego kończę testem moje studia podyplomowe z prawa medycznego, po którym mam nadzieję spokojnie zdarzyć na IFIGENIĘ. A potem, jeszcze w maju, spotkanie z Panią bo Shirley... itd.
Och przykro mi słyszeć, że u Pani, w Polonii zawirowania, oby jak najszybciej zwróciło się wszystko ku lepszemu.. Czego życzę.
Pozdrawiam ciepło,
Klaudia