ach ja też to oczywiście mam.. te trzęsące się ręce.. albo jeszcze braknie słów...
i długość znajomości nie bardzo pomaga..
przepraszam, ale to z emocji i sympatii dla Pani, wybitnej aktorki ale z drugiej strony Pani taka serdeczna... więc dlaczego?

tak czy inaczej dziękuję za tę cierpliwość i wyrozumiałość.

może uda mi się poprawić...

jak ja się cieszę!!!

pozdrawiam z pracy i wracam do mych epikryz...