Pani Krystyno ,przepraszam,że na wstępie zwrócę się do Basi,która opisuje swoją walkę z bulimią.Bardzo osobiście odebrałam to co napisała ,ponieważ dopiero dwa miesiące temu wyszedł ze szpitala mój 14-letni syn,który zachorował na onoreksję.Nie będę pisała czemu,bo to długa historia i opowiadanie jej nie jest najważniejsze w tej chwili.Basiu,koniecznie musisz udać się do lekarza,a przede wszystkim porozmawiać o tym z rodzicami.Koniecznie musisz sobie pomóc,tu chodzi o Twoje życie Basiu!Jestem przerażona ,że jesteś z tym sama...uwierz mi,można z tego wyjść,ale najważniejsze jest to że Ty tego chcesz.Przykładem może być mój syn,który tak się zagłodził ,że przy wzroście 180 ważył 45 kg.Terapia trwa do dziś,lęk pozostał,ze to wróci(bo niestety często wraca),ale żyje!Jeżeli mogę Ci pomóc w czymś,to pisz na adres
ktaraszewska@o2.pl.Pani Krystyno,jeszcze raz przepraszam,za wykorzstanie Pani forum,ale myślę że ratowanie czyjegoś życia usprawiedliwi mnie trochę.Pozdrawiam wiosennie-Kasia T.