cudnie, w naszej rodzinie podobnie, choc poszla sobie dawno temu...
Ale, ONA jest codziennie. Rano, w poludnie, na podwieczorek i na kolacje przychodzi i w nocy, kiedy sie
powinno spac. CIAGLE JEST, cudne to JEJ przychodzenie, nie ?
PS
"MAM" badz !!!
Dobrego zycze, Barbara von Kobus-Kath