
Grand Cayman zostaje w tyle, a my podążamy do Hondurasu

Honduras. Wyspa Roatan.

W dżungli.

Najpierw zakwita ten czerwony pąk, a potem tworza się zalążki bananów - zwrócone ku górze.


Marysia napisał(a):Bo to się zwykle tak zaczyna” /nie jest wazne jak sie zaczyna, tylko jak sie konczy, o!/[a co mi tam też se skrobnę]))wszystko ma swój początek, koniec też...))
Tak mi wstyd, strasznie wstyd /a dlaczego wstyd? Aaaaa.....Kangurzyca dalej robi badania pt "czlowiek w sieci" i notuje wszystkie forumowe egzaltacje? Mowie DruhnOM, ze jeszcze chwilka i nie wytrzyma ... i wyskoczy z rozpierduchOM/[wstydam się troszku bo nawiasa se ukradłam...nie wiem czyj ci on...na teraz bedzie mój...oooo]))dawno mnie tu nie było, Kangurzyco, jakie egzaltacje? E tam, Kangurzyca po urlopie, wypoczeta, więc tajemniczo sie tylko, zza węgła, usmiecha ))
Bo zakochałem się /w....Alberci! Co wygralam? A propos...Maszmunu, a gdzie oskarowy szampan z Rosji?/[ nie zależy mi na tym szampanie bo mnie głowa boli po 1 lampce...wino czerwone jak dywan może być])) To Maszmun w Rosji był? a ja wiem, w kim zakochany jest Maszmun!))
Który raz? Setny raz /eeee tam...sto postow na Forum w obliczu czterech lat to ....tatarak, tfu, pestka/[pestka?...tatarak?...pestka?...tatarak?....lalalala]))Niech Ściana nie osukuje, jakie 100 postów, przeciez ma ich tysiące, czy toja profilu nie widzę?))
Lecz zakochałem się /no i na zdrowie! Co sie tak kryguje? Zakochanie sie to zwykla rzecz, ne? KAZDEMU sie moze przydarzyc/[znam takich co się wytrwale i skutecznie bronią przed tym stanem rzeczy...o...bummmm]))Miłość! Tak, bez niej nie mozna żyć! Niech sobie Druhny nie myslą, ja mam na mysli Miłość! Jak widzą: duże M!))
Nie chciałem mała szczupła blond /Mala, jestes tam?! Ilez mozna szczekac???!!! Wylaz! Stesknilam sie za Toba!/[wiosnaaa już tuż tuż...wyłazić mi tu zaraz])) Mała wylazła!))
Myślałem przejdzie - ale skąd /zeby zakochanie przeszlo, nalezy przejrzec na oczodoly, maly pikus/[Ściana czy Ty wiesz co mówisz?ciężko w stanie nirwany oczodoły przetrzeć]))Tak sobie patrzę na zakochanego mego syna. Jaki fajny!))
Męczę się, dręczę się /a na cholerkunie? Szkoda czasu na --pi--! Lepiej isc na calosc! I tak do nirwany/[dręczenie się to moja specjalność...fuuuuu...precz a kysz])) Marysiu ES, a po co? Co ma być to i tak będzie!))
Sam nie wiem czego chcę /zeby samemu wiedziec czego sie chce, nalezy przestac chciec. Druhny widzOM jak dzisiaj filozoficznie nosi Pana Fizyka?/[w tym temacie nic nie powiem]))Fizyk wie, czego chce! Chemii!))
Bo to się zwykle tak zaczyna /jak to "zwykle"? Przeciez kazdy poczatek to nowa, UNIKATOWA, historia!/[tu się Ściana zgadzam z Tobom]))No, a ja o tym na samym początku))
Sam nie wiesz o tym jak i gdzie /a co on taki pogubiony? Organizera nie ma? Dzipiesa nie ma? No luuuudziee, znowu Azja gorOM?/[ja mu się nie dziwiem bo sama mam tak nieraz])) Nieznasz dnia, ani godziny))
Po prostu wzięła Cię dziewczyna /zuch Albercia! Feministka prima sort!/[zaraz ją tak wychwalać...z byle powodu])) Feministki górą! Albercie to tylko tak sobie udają, że sa podrywane. Tak naprawdę to one wybierają. Wiem, bo ostatnio o tym w telewizorze gadali.))
A to jest znak że już jest źle /eee tam....zawsze sie znajdzie jakies rozwiazanie, phi! Co to ja zycia nie znam?/[a moze na dobre wyjdzie, coooo?])) No bo jak ona wybrała, to jak może byc dobrze?))
Z początku rzadko ją widujesz /niesmialy znaczi si, albo ma slabe okulary/[haaaaaa...do okulisty mu potrzeba]))taaak, tylko rankami))
A potem chcesz z nią częściej być /"Za jakie grzechy płci mojej cechy zmysłowym dręczą oparem
niech tylko lekko pochylę dekolt już męski ściele się trup", hi hi.../[toć on nie wie co gada]))no a wieczory to co?))
I w końcu trudno ale czujesz /a Druhny to moze myslaly, ze faceci to nie czujOM?/[a czujOM?...chiba od czasu do czasu...bum])) Ściana, oni nieraz tylko udaja, że nic nie czują))
Że bez niej już nie możesz żyć /taaaaa...kity to MY a nie NAM!/[czuje coś chiba...]))Nie może, nie może, a kto mu będzie mówił, co dla niego dobre, a co złę? Bo facet przecież samna to nie wpadnie))
Za jeden dzień z tą twoją ukochaną /a noc? a noc? Alberci to glownie chodzi o noc, ekhm, ekhm../[raannnnyyy]))Ranek był, wieczór w marzeniach, o nocy nie wspomnę. Cała doba tylko dla niej!))
Oddałbyś tysiąc lat /to dawaj, sprzedamy na ibeju i Forum bedzie trawalo do nirwany!/[mówi że ODDA...zara by Druhna handlowała]))Tysiąc lat forum KJ? No nie, ja zwariuję!))
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano /KA-ZA-NO? Jedna wielka watpliwosc! Luuuudzieeee, tego tekstu zdecydowanie nie pisala feministka!/[to widać, słychać i czuć...bum])) On tylko tak udaje, że z musu...))
Dałbyś chętnie cały świat /ale ze co? W 80 dni dookola swiata?! Ide w ciemno! Moge poswiecic torczem/[daje czego nie ma...gupi jakiś...nie, cwany...hihihi])) Ja tez, ja też! 80 dni dookoła świata, jadę z Wami!!!!))
Bo to się zwykle tak zaczyna /zieeeeeew! Gdzie te cholerne HobbitU schowaly nozyczki?/[mówiłm z tym początkiem to zawiła sprawa])) A co chce autorka pierwszego wpisu, odciąć?))
Sam nie wiesz o tym jak i gdzie /no debil! Kuzynki Alberci startujOM do kastingu na asystentke/[i po co i tak nie przejdOM]))Ja też! Napisać CV?))
O całym świecie zapominasz /a jak to sie robi? Druhny znajOM przepis?/[chciałaby...chciała..]))juz daję: oddalic się od codziennosci o jakieś 15 tysięcy km, piekne widoki, cisza i szum morza.... zapomnienie gotowe))
I kochasz bo tak serce chce /serce nie zajac, nie ucieknie. Co ja dzisiaj tak z tymi madrosciami ludowymi?/[serce ...to najpiękniejsze słowo świata...pamiętja Druhny tę pieśń]))Dlaczego wszyscy kojarza miłość z sercem? I z czerwienią?))
Tak mi wstyd, strasznie wstyd /a co to w Raju jestesmy? Listek figowy i dawaj!/[po co ja się za to wzięłam...tera mam...az się rumienię]))Rozebrane? I czego sie boją?))
Lecz coś mnie peszy w niej /jesli kobieta peszy bojsa, to nalezy sie jej pozbyc. Prawo Dzungli, czek/[zaraz pozbyć]))Bo Albercia wie czego chce, a on nic nie kapuje))
Byłem z nią prawie rok /"prawie", hi hi....one night stand i juz. Luuuuudzieeee....czytajta ze zrozumieniem, nie dajta sie omamic poecie/[no i czytam ...a zrozumiec trudno]))A co to rok z porónaniu z wiecznością?))
Dużo - bo można mniej /a nie mowilam? Metafochy, te sprawy! C'est la vie!/metamorfoza jakaś]))Ja tam wolę więcej))
To takie przykre sprawy są /a moze zrobic liste przykrych spraw? Mam pod tynkiem! "Czlowiek w sieci", "czlowiek w sieci"......same Druhny widzOM, ze jak cenzura byla tak jest! Dno a nie wolnosc slowa!/[Dno , prawda]))Co Albercia z ta siecią? Znaczy się, złapała się?))
Bo prawda - cóż kochałem ją /czas przeszly i po sprawie/[i kot ogonem ..]))A niech sobie idzie!))
Męczę się, dręczę się /dzizas facet! Troche godnosci osobistej!/[juz teraz mam dość...ale końca dobiegnę]))No i dobrze mu tak! Ma za swoje.))
Sam nie wiem czego chcę /bojs wypisz wymaluj! Gdzie te cholerne HobbitU schowaly wszystkie ostre narzedzia?/[walnąć go?]))A nie móiłam, Albercia musi mu wszystko mówić, a potem on się dziwi, skąd ona wszystko wie?))
Bo to się zwykle tak zaczyna /Teremi! Druhna mi tu nie macha czerwonOM plachtOM!/[myślałam że to paprotka ]))Teremi na corridzie?)
Sam nie wiesz o tym jak i gdzie /co on sie tak sztucznie izoluje?/[zakręcony jest])) sztuczny znaczy się jest?))
Zaczyna nudzić Cię dziewczyna /Albercia? Nudzic? Mam sie obrazic czy jak?/[i i co czuje czy nie?]))Albercia nigdy z soba sie nie nudzi. Albercia tu, na forum miała już tyle pomysłów! ileżto rzeczy tu juz robiła. Phi, znudziła się. To on jest nudny!))
A to jest znak że już jest źle /znak to juz byl na samym poczatku! Bo sOM znaki i ZNAKI, phi! Jak ktos zaczyna tekst od "tak mi wstyd, strasznie wstyd", to lupy nie trzeba do odczytania takiego ZNAKU, no!/[no nie już nie wytrzymam...przeliczyłam się z siłami]))Jakie źle? Że sobie pójdzie? A niech idzie do czorta!))
Zaczynasz chodzić z nią do krewnych /"Czy mama się nie wtrąca i szczęścia nie zamąca?" Luuudzieeee, co ja tak z tym KSP? Same skojarzenia!/[zaczyna i skończy]))Ściana, prosze mi tu teściowych, tych "gorszych" nie czepiac się! KJ, tez będzie taka, bo ma synów! No i zaraz zacznie się dyskusja na forum!))
A potem mówisz: sama idź /"Bez Ciebie jestem za krótki na długą drogę przez świat", to sie nadaje do leczenia, czek!/[bumm...kozetka]))Albercia podejmuje sie leczenia tego przypadku?))
I w końcu trudno - jesteś pewny /hiiiiiii....pewny facet, dobre!/[nie bylo tego od razu widać...był zagubiony]))Alez ta piosenka długa, a ja myslałam, że to już koniec!))
Że dłużej z nią nie możesz żyć /a Druhny to by tylko ogladaly romantyczne komedie! Dno!/[samo życie]))No mówię, niech idzie w czorty))
Za jeden dzień z tą twoją ukochaną /a co na to zona?/[tez pitanie]))Zona? On z nia nie sypia, przecież))
Oddałbyś tysiąc lat /ale tak w "gotowce" czy na raty?/[ludzie znowuuuuuuuuu]))Juz sie pogubiłam, on z żoną nie sypia, ale oddałby tysiąc lat, z ta ukochaną. Tak?))
Za jedną noc zaś gdyby Ci kazano /nie samOM nocOM Albercia zyje, phi!/[marzyciel]))Znów mu każą spedzać z nia noc. Czyli to z żoną ma byćt a noc?))
Dałbyś chętnie cały świat /Druhny tez majOM globus od tej wierszenki?/[majOM])) No nie, to jednak nie z żona, tylko z ukochaną...ludzieee...ja juz nic nie rozumiem...A...w tej chwili pytają mnie, gdzieś w głosniku obok, gdzie sie urodził Czechow? A co to ja wilkipiedia jestem?))
Bo to się zwykle tak zaczyna /ilez mozna walkowac ten sam temat? Z gory uprzedzam, ze to nie jest temat-instalacja, auc/[ nudno się robi...ne?])) za długo, ilez mozna ?))
I trwa przez jeszcze kilka dni /Alberciu, wez sie odwal z kolejnym pytaniem o te augustowskie noce/[moment i wysiadam])) no i jeszcze kilka dni, poszoł!))
W końcu ją rzucasz, zapominasz /i to jest zycie!/[ a nie mówiłam...samo życie]))No niech sobie idzie.))
I to jest życie - c'est la vie! /czili jak to mowiO: "oby do WIOSNY"!/[zara będzie ...oby zdrowie było]))zycie jest piekne. Co nie Alberciu? Smutno by było bez takich.))
(śpiewa B.Łazuka, autora tekstu - znajdę - kiedyś a tekst bez przycinania) /Sciana. Teremi, ja tam wole wykonanie Pana Miecia Fogga. A autor tekstu to chyba Pan Jerzy Ryba. Zgadza sie?/[M.ES-Miecia też wolę...reszty nie wiem...padłam.))Ja też lubiłam, jak śpiewał Pan Miecio F.))
PS Ale się Sowusia wysiliła, dała znak. Jeden!