przez wiesiekroma Cz, 26.02.2009 11:56
Z tego co tu czytam wynika, że niektórzy mało w życiu przeżyli i nie potrafią zrozumieć dramatu człowieka - Gospodyni tej strony. Wywiad, w którym P.Janda była cały czas na krawędzi płaczu traktują jako "takie chwile, za które są Jej wdzięczne".Nasuwa się przypuszczenie,ze te osoby uważaja, że to może było wczesniej przygotowane - jak sztuka - dla potrzeb takiej widowni żeby przeżyła takie chwile. Żenada!