Pani Krystyno, jutro są wyniki z filozofii. Jutro tez czeka mnie poprawka z polit.społecznej.Beznadziejny test, naprawdę, pytania z popzrednich lat nic nie wnoszące do wiedzy z tego zakresu.No nic..damy radę.
Czas leczy rany...,daj czas czasowi...kiedyś tak żyłam.teraz jestem nerwowa,niecierpliwa,agresywna.szkoda gadać.
Próbuje spojrzeć na siebie z boku i..śmieje sie z siebie, ze swojej głupoty, z tego, że dałam sie zmanipulować, nie mam własnego życia-żyłam życiem innych.
moja mama twierdzi-taki los nam dany.
Nie zgadzam sie, i to już krok do przodu..chce życ inaczej, chce poznać siebie i dopiero wtedy będę wiedzieć czym jest życie. na razie był tylko dzien po dniu...dzień po dniu...
Raz lewa noga, raz prawa noga, idę do przodu, patrzę pzred siebie, prostujac zgarbione plecy, i powtarzam sobie-to moje cele, moje życie. Kazdy ma swoją legendę.Ja też.Dlaczego mam pzregrać to życie.
Wiem, że to depresja.Ale zwalczę ją, choć ciężkojest bez rodziny a przyjaciółka jest w Irlandii..
Pozdrawiam Panią Bardzo ciepło i dziekuję, że Pani odpisała.Dla mnie tych kilka słów od Pani znaczy: nie lękaj sie, nie jesteś sama. dziękuję.