pani Krysiu,
nie-sen dobre strony miewa, jako że właśnie jednym okiem pracuje a drugim oglądam ZDF albo DW-TV
jak mi się zawiesza... albo mózg albo windows, wszystko jedno
a jeśli coś się jeszcze raz zawiesi to chyba zaczne liczyć w pamięci
z tych nerwów
na szczęście na osłodę transmitują otwarcie z Berlina i z tym związane kawałki
...a w prasie tyle pięknych zdjęć z Tataraku
ale ponieważ mam od tego praco-pisania już kłaczki zamiast mózgu
to imageshack mnie przerasta, a już w takiej ilości to na 100%
przyniose "przegląd prasy" na płycie w sobote do POLONII
w każdym razie skórka mi na karku cierpnie jak na nie patrzę
to bardzo nie-festiwalowy film musi być
no i te zdjecia jak Pani z Englertem stoi...
a on w tym fartuchu... jakoś widze bliską memu sercu i mózgu (mózgowi?) specjalizację mojej dziedziny i mi się jakoś tak duszno robi jak akurat na Panią patrze w tej scenie brrr
chyba jeszcze bardzij nie-składnie niż zwykle
coś dziś piszę, przepraszam
chciałam tylko powiedzieć że ciepło o Pani myślę
nawet kłaczko-móżdźem
ps. przytulaka-sklejaka załączam