..Witam Panią ..ja tez z podziękowaniem za tę książkę w Pani ,od Pani ,dla pań ..ja przyznam się,ze polubiłam tę książkę od pierwszego słowa ,które wybrałam na oślep i dalej tak czytam ,raz ten rozdział,raz tamten ...w aucie ją wożę,bo najłatwiej się czyta jak się czeka na dziecko,które jeszcze coś tam w szkole,albo ,czeka na coś innego
Ta książka daje mi wiele chwil dobrych i wzruszeń i rozśmieszeń i zdziwień i dzisiaj posłałam ją mamie wraz z ''Panią'' i dzisiaj poleciłam sąsiadce,i jeszcze tak będę zarażać,bo warto -ale parę dni temu przeczytałam rozdział o tym co Pani lubi i ze wymienia Pani jak źle ---ojej fajna metoda- pomyślałam i dziś na dobranoc przeczytałam mojemu 10 letniemu synowi Jędrkowi -i jemu się podobało a ja dlatego tak chciałam mu przeczytać,bo raz ,ze metoda ,a dwa ,ze taka różnorodność rzeczy do lubienia jest warta zauważenia
bardzo serdecznie Panią ściskam i dziękuję
i jeszcze lubię Pani felietony w Pani...ja je sobie tak określam,ze mają drugie dno ,czyli jakąś zagwozdkę do przemyślenia
Ela Krzemińska-Owczarz/Zakopane