Droga Pani Krysiu, chciałam Pani napisać, że skończyłam czytać Pani ,,Różowe tabletki na uspokojenie" i uważam, że książka jest rewelacyjna! Momentami to płakałam ze śmiechu! Jak za każdym razem znów rozpływałam się nad opisami Toskanii, rozbroiły mnie te Pani zagraniczne wojaże z polską muchą i gdy na lotnisku żeby udowodnić, że jest Pani aktorką, musiała Pani zagrać fragment swojej roli, bo nie chcieli uwierzyć w legalne pozwolenie na pracę w Stanach. Najbardziej chyba podobał mi się felieton m.in. o Panu Andrzeju Wajdzie i Pani wspomnienia wakacji w Starachowicach. Podróż z małym Jędrkiem do Ameryki też świetna. Piszę miedzy innymi, bo one wszystkie są genialne.
Czytało się fantastycznie i było bardzo miło kiedy ja czytałam ,,Różowe tabletki..." a moja mama siadała koło mnie z Pani ,,Rozmowami z dziećmi". Także przez okres całej przerwy świątecznej była Pani u nas w domu cały czas obecna, a u mnie prócz tego cały czas w sercu i w myślach zarówno wtedy jak i teraz.
Bardzo spodobało mi się zdanie z Pani książki ,,Ponieważ Bóg nie może być w każdym, wymyślił matkę". Proszę ode mnie pozdrowić Pani Mamę. Dzięki Niej jest Pani, to jest wspaniałe!
Teraz do przeczytania czeka na mnie ,,www.małpa2.pl", już się cieszę! Prócz tego zostały mi tylko ,,Gwiazdy mają czerwone pazury" i tak sobie myślę, co ja zrobię jak już przeczytałam wszystkie Pani książki... To będzie straszne, że już koniec! Trzeba będzie zacząć czytać je wszystkie od nowa! I myślę, że za każdym razem odkryję w nich coś nowego.
W moim ostatnim liście dotyczącym wywiadu z poniedziałku tak się rozemocjonowałam, że nie napisałam, jak pięknie Pani wyglądała! Napatrzeć się na Panią nie mogłam... No i oprócz tego, to Pani mówiła wspaniale o czym już pisałam wczoraj. Jest Pani Wielką i Rewelacyjną Aktorką, a także Wspaniałym, Dobrym Człowiekiem. Pani i słuchać i patrzeć na Panią a co najważniejsze być z Panią to jest 8 Cud świata! Ja za więcej takich chwil spędzonych z Panią oddałabym wiele albo jeszcze więcej niż wiele...
Bardzo Panią cenię i darzę ogromnym podziwem i szacunkiem
Pozdrawiam Panią serdecznie
Julita