Kochani Zieloni!!! dziękuję za Wszystkie życzenia noworoczne,
WAM też niech się wiedzie, dzielimy się z Wami… Soulinko, prawda, że się nie znamy osobiście, ale po paru latach bycia obok siebie na f,
czytania wpisów, tworzy się nić porozumienia, też przed laty byłam tylko w czterech ścianach, pisałam już,
że przyjaciele wpadali i znosili wieści z całego świata, i tak nie wychodząc z domu, podróżowałam w cudowne miejsca, zresztą tak jak teraz, dzięki tym, którzy się z nami TU na forum dzielą okruchami ze swojego życia, dostajemy coś pięknego,
jeżeli ja się przyczyniam, że się też uśmiechasz, to o to chodzi …
a jeżeli Ktoś myśli, że już nic fajnego mu się nie przydarzy, że już za późno na coś tam…
to my jesteśmy przykładem, że NIGDY nie jest na NIC za późno … wystarczy wierzyć…
nasz toast za WASZE MARZENIA w Nowym ROKU
Jaki Nowy Rok taki cały rok… i dlatego w południe polecieliśmy w nasze miejsca,
obowiązkowa zawsze woda /przecież to kraina tysiąca jezior /, tym razem jezioro zastąpiła rzeczka, ukochana woda…
jak zwykle w tym miejscu urzeka oprócz piękna, niesamowita ciszaaaaaaa
osławiony już na forum mostek
szampan się leje, obowiązkowe noworoczne zbratanie się z wodą
I odpowiedź dla teremi, co w roku babskim z chłopami? –
będą do wyższych celów, czyli niech bujają w obłokach …
to nic, że leciał śnieg z nieba
niech robią piknik na trawie nawet w styczniu
do tej pory znałam letnie „śniadanie na trawie”, ale widać, że zimą też można na kocyku… ---------------------------------------------
Basiu K – o tym, że po świętach gabaryty wzrastają, wiadoma rzecz, ale żeby aż tak
???