Witam,
Idę dzisiaj na "Ucho gardło nóż". Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale idę razem z moim chłopakiem. W tym również nie ma niczego nadzwyczajnego. Może poza tym, że jest on wyjątkowym tłumokiem i ciekawi mnie, jak mu się to spodoba.
Ostatnio, kiedy pokazywałam mu realizację teatru telewizji "Antygony w Nowym Jorku" stwierdził, że aktorzy to owszem, owszem, wspaniale grają, ale tekst taki sobie. Roześmiałam mu się w twarz. Trochę z niego ignorant, ale i tak go lubię.
Pozdrawiam, pozdrawiam,
Magda.