przez tessa Wt, 09.12.2008 09:41
Widzisz Kiniu, dla chcacego nic trudnego, zupa , dobrze by bylo jakby byla goraca. Ale i tak ci gratuluje i ciesze sie, ze sluchasz ciotek i sie nie obrazasz, dobra dziewczynka z ciebie. Mam nadzieje, ze jeszcze powtorzysz tej zimy kilka razy te jakze pozyteczna operacje (o gotowaniu zupy mysle). Rosolku bys se ugotowala na udku albo biuscie kurzym. Potem tylko dorzucasz warzywa i masz zarcie na 3 dni. W kazdym razie tak trzymac!!!
Ps. Poniewaz stan oblepienia znam az za dobrze, to czasem chcialabym zeby mi tez wisialo...
Nigdy nie staraj sie zrozumiec wszystkiego, bo wszystko stanie sie niezrozumiale.