przez GrejSowa Wt, 04.11.2008 03:55
Sorry, ale nie mogłam się powstrzymać. Robię sowie prezenta urodzinowego i wklejam słynny wykład prof. Miodka. Jak mnie Pan Jarek wyrzuci, to razem z profesorem. No, to bum, cze, akuku, trzy cztery...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy, woła: ”O kurcze pióro!”. To, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć, począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc.
Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: ”Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuuurrrwa.” kurcze pióro może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.: ”Przychodzę kurcze pióro do niego, patrzę kurcze pióro, a tam jego żona, no i się kurcze pióro wkurwiłam, no nie?” Czasem kurcze pióro zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ”chodź tu kurwo jedna!”.
Używamy kurwy do charakteryzowania osób ”brzydka, kurcze pióro nie jest”, ”o kurcze pióro, takiej kurwie na pewno nie pożyczę”, czy jako przerwy na zastanowienie ”czekaj, czy ja, kurcze pióro lubię poziomki?”. Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle, mówimy do siebie: ”bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy”. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste ”O kurcze pióro!”, które wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać ”kurwy”, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą ”kurwę”. Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa.
”kurcze pióro” wywodzi się z łaciny od ”curva”, czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim ”kurcze pióro” oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś ”kurwę” stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że ”kurcze pióro” jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno – dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu ”PSY”, gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu ”kurcze pióro”), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarce wplatali w swe zdania zgrabne ”kurwy”.
Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób:
”Na zachodzie zachmurzenie będzie kurcze pióro umiarkowane, wiatr raczej kurcze pióro silny. Temperatura maksymalna ok. 2st. Celsjusza, a więc kurewsko zimno kurcze pióro będzie. Ogólnie, to kurcze pióro jesień idzie.”