Pani Krystyno,
trudny czas.
początek września dla mnie też trudny. już odliczam, już się sposobię.
48. egzamin.
ja wiem, że ciężko w trudnych chwilach słuchać: "Poradzisz sobie! Wierzę w Ciebie! No komu, jak komu ale Tobie się uda!".
to takie "obligujące". a to zobowiązanie, jeszcze bardziej wzmaga strach. ciężko zawodzić przecież.
świadomy tego, nie napiszę: "Na pewno Pani sobie poradzi!"
po prostu czekam.
i wierzę, że za czas jakiś spokojnie (sic!) się spotkamy - ja w kinie, Pani na ekranie. bez względu na to, co i u Pani, i u mnie będzie w międzyczasie!
to co? do zobaczenia na Tataraku!
pozdrawiam,
Piotr.