Renia, mam się trzymać, przez tą czapęęę???
spoko, spoko, nie taki Placunio straszny-hihihi
:D:D
Agniś, o matko...no właśnie ja się wczoraj zastanawiałam w co mam się spakować, bo wszystkie torby w garażu popakowane...
Ale coś tam znajdę
...ale śpiwór i koc taki do siedzenia nawet na mokrym -mogiem prawda? Obiecuję nie brać szpilek!!!
aaaaaaaaaa...znalazłam stary kostium kąpielowy (czarny z różowym
)...ale postanowiłam go zabrać na wyprawę do Placuniowa
a co tam, niech ma!
:D:D
UŚMIECH MAM :D:D:D