Żeby nie było… o bieganiu – to ciągle marzę, o chodzeniu też… jeszcze marzę,
ale skoro dusza biega, jest ok.! – dzięki za troskę, pamięć
- teremi skąd wiedziałaś???, że od wczoraj jesteśmy właścicielami albumu o historii ikon,
od X do XVIII /czas najwyższy się podszkolić!../ – dzięki za link o Serafinie, proszę o następne…
(aleś zdolna! wszechstronnie!)
ZIELONA drużyno!!!
skoro nie biegam, to zabieram WAS na zielona trawkę,
bierzemy kocyki i się rozpływamy … w kolorach, zapachach, dźwiękach i śpiewach…
pszczółki i ptaszki i słońce i anielski spokój!!!!
MAJOWY SAD… niech Wam się przyśni – co jaki czas...