
Po raz pierwszy widziałam Panią na żywo (za sprawą mojego ukochanego Mężczyzny, Jędrzejka) - niesamowite wrażenie! Jest Pani naprawdę Wielką Aktorką! Moje wewnętrzne przekonanie o tym i uwielbienie dla Pani, jako aktorki i zwykłego człowieka, zostało wczoraj (wreszcie) potwierdzone naocznie, nausznie i emocjonalnie.
Dziękuję również za autograf

Podziwiam Panią za siłę i charakter. Życzę, aby nie zabrakło woli bycia silną. Wszystkiego dobrego, pani Krystyno!
Edyta Walczak.