CK Monarchia – „marzenia z aksamitu i złota” –
czyli na „zielonej Ukrainie
Opuszczając Chocim i Okopy na Podolu nie wiedzieliśmy gdzie teraz?
Mołdawia pod bokiem, może tam choć na chwilę?
a może z powrotem? do Czortkowa? do Tarnopola?
Tarnopol odpada – wiem, jak bardzo Niektórzy stąd chcieliby, aby go zobaczyć naszymi oczami…
ale notka o mieście, że było tak bardzo zniszczone w czasie wojny,
że praktycznie całe miasto odbudowano... znaczy niczym się nie różni od naszych miast…
czyli tam nie jedziemy…
mM prowadzi drogą przed siebie… przecież obojętne gdzie ona wiedzie
,
ja przewracam kartki z przewodnika i nagle wrzask:
"Miasto w pół drogi między Kijowem i Bukaresztem, między Krakowem i Odessą –
było niepisaną stolicą Europy...
... gdzie śpiewały najpiękniejsze soprany koloraturowe,
woźnice sprzeczali się o Karla Krausa,
chodniki zamiatano bukietami róż, a księgarń było więcej niż kawiarń.
Miasto niekończącej się intelektualnej dyskusji, rankiem zaczynającej się
od nowej teorii estetyki, wieczorem – już zupełnie obalonej,
Miasto… gdzie wolny dzień zaczynał się od Schuberta, a kończył pojedynkiem…
gdzie psy nazywano imionami olimpijskich bogów i gdzie kury wydziobywały
z ziemi wiersze Hölderlina.
Okręt rozkoszy z ukraińską załogą, niemieckimi oficerami i żydowskimi pasażerami na burcie,
który pod austriacką banderą trzymał stały kurs między Zachodem i Wschodem" –
pisał jeden z austriackich entuzjastów Bukowiny, Georg Heintzen.
… tych parę przeczytanych zdań i decyzja, … jedziemy TAM…
wprawdzie mM kręci nosem, że to już nie szlak Sienkiewicza, że tam nie Nasi, że to miasto,
ale posłusznie skręca i jedziemy do
stolicy Bukowiny Ukraińskiej…
Bukowina dziś – to region zwany Krainą Łagodności,
czas się tu zatrzymał,
wszystko płynie własnym spokojnym nurtem…
- czyli burzliwa historia i sielankowa obecna rzeczywistość…
Czerniowce ukr. Czerniwci
podobno nazwa pochodzi - od dawnych Słowian, którzy oznaczali kierunki świata barwami,
biała wyznaczała północ, czarna – południe, „
miasto na południu Rusi” zwano Czern…
Aby zrozumieć
FENOMEN tego miasta trzeba przeczytać choć parę słów o jego historii
- pierwsza wzmianka o miasteczku należącego wtedy do Mołdawii z 1408r
- od 1514r przez 250 lat należało do Turcji, liczyło tylko tysiąc mieszkańców
- z rąk Tureckich przechodzi pod panowanie Austrii i wtedy następuje jego rozkwit,
m. In. za sprawą przyłączenia do europejskiej sieci kolejowej…
w 1849 r. zostaje stolicą odrębnego kraju Bukowiny…
W wyniku wielkiego pożaru, który w 1866 r. zniszczył śródmieście, odbudowano miasto
w zupełnie nowym, stołeczno-wiedeńskim stylu
- w 1875 r. utworzono tu stolicę metropolii cerkwi autokefalicznej
- w XIX w. do miasta napłynęła duża grupa ludności niemieckojęzycznej, powstał niemiecki uniwersytet
- po I wojnie światowej, od 11 listopada 1918 r. należało do Rumunii.
- W czerwcu 1940 r. miasto zostaje zajęte przez ZSRR i przemianowane
na Czernowice (ukr. Czernowyci).
- 6 lipca 1941 r. miasto powróciło do Rumuni, ale wraz z odwróceniem się losów wojny
29 marca 1944 r. ponownie przyłączono je do ZSRR (tym razem pod historyczną nazwą).
Od 1991 roku należy do niepodległej Ukrainy.
Czyli
… -
miasto, w którym panowali władcy – od tatarów i Rzeczypospolitej, przez Mołdawię, Turcję,
Austro - Węgry i Królestwo Rumuńskie, po Związek radziecki i obecną Ukrainę
… - miasto spotkania żywiołów, które nazwano "pół-Azją", a Zbigniew Herbert „Aleksandrią Europy”…
… - rozbrzmiewają tu języki … ukraiński, rumuński, polski, niemiecki, hebrajski, rosyjski…
… - jesteśmy na prastarym szlaku czarnomorskim wiodący z Północy Europy do Konstantynopola,
w połowie drogi między cywilizacją Łacińską i Bizantyjską
wjeżdżamy do drugiego pod względem atrakcyjności (po Lwowie) miasta Ukrainy,
„austro-węgierskiej” Ukrainy,
od razu widać, że to duże miasto – ok. 250 tysięcy mieszkańców…
a że podobne do Lwowa, czujmy najbardziej jadąc ulicami, ruch ten sam,
wszyscy jadą, wszyscy idą i przechodzą wedle swoich potrzeb
a nie wedle zasad ruchu drogowego