MC - oczywiście, że koszyczki były z chleba, baranki i zajączki też z chleba...
potwierdzamy, że chleb ze smalcem nie tylko smakował, miam miam!
a makowiec, taki zawijany ... smak dziedziństwa
(KrysiuP nie dziwię się, że się częstujesz
)
(no i piwo KOZICOWE domowej roboty!!! już znikło
robione z szyszkojagód jałowca pospolitego... regionalny wyrób na Kurpiach)
- może na przyszłość, podpowiadam...
najlepiej zjawić się w Łysych z rana, nie ma wtedy takiego tłoku
-
miałam obawy, wklejać tak dużo zdjęć, ale jak oglądacie, to dobrze
a jeszcze, gdy "oglądacie ze zrozumieniem" - większa rodość
-------------------------------------------------
Jak zobaczyłam cię tu Borusek, oniemiałam, czyżbyś się obudziła ze snu zimowego?
chyba w samą porę...
właśnie leżę na dywanie, szyję i wiążę szmatki
co z tego wyjdzie? no właśnie? niebawem zobaczymy
WIOSNA nadciąga, trzeba ją powitać!
co za TYDZIEŃ!!! co za tydzień!!!
- p o z d r a w i a m