Dzien Dobry Pani Krystyno kochana!
Tak to znowu ja - odzywam sie, mimo, ze nie czesto, to jednak czasem jest cos co chcialbym Pani przekazac...
Otoz po raz kolejny sie rozczarowalem i posmutnialem, dowiadujac sie, ze znow byla Pani za oceanem i ze znow ominela Pani Floryde. Wiem, ze sa to decyzje biznesowe, ale prosze mi wierzyc - mamy tu spora polonie, ktora zrobilaby wszystko, aby zrealizowac Pani pobyt tutaj. Tampa jest dosc duzym polonijnym miastem, a fort lauderdale zaraz po niej. Bardzo prosze wziac nas pod uwage przy nastepnych podrozach. Nie zawiedzie sie Pani.
Poza tym zawsze byloby fajne moc sobie wyskoczyc na plaze w polowie stycznia, czy tez w lutym i troszke poleniuchowac i zapomniec o szarej, zimnej Polsce, ktora prawdopodobnie w danej chwili pokrywa sie sniegiem.
Mam racje?
No nic.... trzeba bedzie po raz kolejny sie zadowolic jakims Pani filmem z polwizjera. Choc szczerze mowiac widzialem juz wszystkie, ale co tam - lepszy rydz niz nic !!!
Pozdrawiam najserdeczniej z goracej dzis Florydy, czekajac na Pania nieustepliwie
Piotr