przez mona N, 06.01.2008 11:17
...kiedyś był chłopcem z mojej ulicy....potem cudownym człowiekiem...zawsze wspaniałym, wrażliwym w najlepszym tego słowa znaczeniu artystą...nie mam słów ...tak bardzo trzymałam kciuki...tak bardzo Pani współczuję...też mam takie małżeństwo i od lat już żyję z duszą na ramieniu..nie wyobrażam sobie co Pani teraz czuje bo to niemożliwe...mam tylko nadzieję, że życie po takim życiu jest możliwe. Teraz trzymam kciuki za Panią...