
Pani na pewno jest juz dawno myslami gdzie indziej, przy kolejnych wydarzeniach teatralnych, a ja chciałam Pani serdecznie podziekować za ten wieczór w Wałbrzychu 26 listopada. Trudno mi nawet opisać w kilku słowach te wszystkie emocje, których Pani dostarczyła.Zamęczyłam już opowieściami wszystkich znajomych i rodzinę - patrzyli na mnie jak na lekko stukniętą

Tego wieczoru śmiałam się do łez, ale również porażał mnie ogrom zła i cierpienia , jaki niesie tekst sztuki - mnóstwo emocji naprawdę. Ale ciągle też patrzyłam na Panią jak na tą miła i ciepłą, pełną humoru kobietę, która znam z dziennika i innych książek. Serdecznie dziekuję,że Pani obecność uświetniła nasze Wałbrzyskie "Fanaberie".No i mam Pani autograf w drugiej części Dzienników

Serdecznie pozdrawiam