JEZU.....idę idę ..no mówię nie dojdę do tego domu jak Pani zaraz nie napiszę, że Panią kocham jak nie wiem co! no umrę jak nie napiszę! nagle patrzę...napisali Internet Cafe ...to wchodzę i piszę!
bosz...przecież ja to się nie mogłam pozbierać...jak ten jaki bóbr ryczałam! mało tego! tak mnie Pani wzruszyła, że dalej łzy mi w oczach stoją! a już po Pani słowach, po oklaskach... to wszystkie! ale to wszystkie babki wkoło płakały! a ja na czele!
no kocham panią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to idę do domu