Teremi i Trzynastko - przepraszam, ze wpadam spozniona z zyczeniami. Ale jak swietowac w HP, to swietowac na calego, czili do Nirwany, ne?
No i dla Druhen zdjecie z Xian, Chiny, @ Sciana.
Tytul zdjecia: Za Teresami Druhny z HP sznurem. Wszystkiego dobrego.
No i wierszenka.
Ballada o straszliwej rzezi"(niewiniatek? Hobbitu i Pingwinu mowio, ze so niewinne!) /jasne, ze so niewinne. Wszystkiemu jest winna Alberta! Prawda Oczywista!/
Knez Dreptak rozgial kraty, (bo taki byl tatuazowy! PS An-dora, tatuaze na zdjeciach ogniskowych owszem widac, biore plecy, tak z sentymentu, bo mi Mala narobila apetyt na plecy. Ale CO oni w tym ognisku palo? I Co oni tak spiewajo?) /jak to co palo? PO-LA-NO! Hi hi. I nie spiewajo, tylko krzyczo: „Albertu na stosu”! No ludzie, czy Druhny nie potrafia (jak tlumaczki z UN) odczytywac krzyku z rozdziawienia ust?/
przecial mieczem firanki (aaaaa, wystroj mieszkania w zamku byl tradycyjny, staropolski, firanki MUS!) /a Maszmun wyskakiwal z roletami, phi! Maszmunu, w Hawiru nad Bugu, to firanki MUS!/
wszedl oknem do komnaty, (bo zapomnial klucz do drzwi? Amnezju go dopadla?) /nieee...to Amnezju, kuzynka Alberty, zaryglowala drzwi od srodka. Feministka znaczy sie! Chlopa przez prog nie pusci!/
zastal zone z kochankiem. (a skad wiedzial, ze to kochanek? Luuudzie co za narwaniec! Moze tylko sasiad wpadl pozyczyc szklanake cukru, ne? Troche wiary we wlasna zone!) /no zwlaszcza jak im sie ten organiczny cukier rozsypal byl na podlogu, to trzeba go bylo ruchem falujacym zagarnac do szklanki, ne?/
Zakrzyknal: - Wielkie nieba! - (a co si tak wydziera?! Wszystkich aniolow pobudzi!) /zaraz na pierwszy rzut oczodolu widac, ze Dreptak dawal czadu w choralach, co nie Bronka? PS Hi hi...a Druhny to nie wiedzialy, ze Bronka ma na drugie pan Jarek z Uwag?/
potrzasl gachem jak listkiem (a jak jakim listkiem konkretnie? Malutkim brzozowym czy TAKIM wielkim z dzungli?) /ale jak potrzasnal? Mocno jak Hobbitu, kiedy szarpia Sowa na galezi, czy lekko jak Sciana walac bojsow w-czape?/
i ucial mu co trzeba, (tylko jedno mi przychodzi na mysl ale chyba nie chodzi o ucinanie tych, no...detali, ne? PS. Moj P. ogladajac zdjecia@Emcia z Rzymu i pytal mnie DLACZEGO tyle jest tam ucietych detali, hihi. I czy chce mu cos przez to powiedziec...Hihi, Powiedzialam mu, ze wszystko przez Maszmuna, taki trend detaliczny..., brudnopidowych poddekstow niet. Dalej patrzyl podejrzliwie...) /czy moge zadzwonic do P.? Dziekuje, juz dzwonie. Hello P., tak to Prawda Oczywista, ze Emciu leci na Maszmunu, hi hi/
a glowe przede wszystkim. (a glowe to maly pikus, hihi, tyle ludzi traci glowe i jakos dalej zyjo....) /Alberta chce stracic glowe, ale zupelnie nie wie, jak to sie robi. Czy mozna prosic DYSKRETNIE o miecz?/
Hej, ucial mu ja, jejku, jej, (aaaa, bo to juz mamy pazdziernik, Halloween za rogiem, trzeba si przygotowac, ne? Nastroj zrobic... Moje dzieci chca w tym roku zrobic Hunted House, w ubieglym roku tez byl Hunted House..., troche mi zaczyna brakowac takich umiarkowanych halloweenowych pomyslow...) /no to ja mam dla Druhny jeden pomysl: prosze zrobic Unikatowy Hunted House, czili makiete Kredensu, hi hi. Druhny, ktore nie wychodza moga robic za DUCHY, boo, boo/
glowe przede wszystkim...(a PO glowie? CO szlo PO glowie?) /jak to co? Wkleic Druhnie jedna strone z Atlasu Anatomii? Jasne, ze DETAL, phi!/
Tu spojrzeniem okrutnym (takim ala Jacus Nicholson w "Shining", Druhny to widza?! Hihi, czy ja Druhnom pisalam, ze to byl DRUGI film na jaki zaprosil mnie moj P.? Acha, pierwszy to byl Terminator...Pozniej juz JA wybieralam wspolny repertuar, do dwoch razy sztuka, ne?) /i co Druhna wybrala na trzecia filmowa randke? Hi hi....No niech sie Druhna przyzna, sami swoi TU, ne? Tylko na milosc boska niech mi Druhna nie wyskakuje z romantic comedy, bo przestane z Druhna gadac, hi hi/
swa malzonke obrzucil, (prezentami? Przywiozl jej jakies ladne drobiazgi z podrozy?) /Emciu, znowu mi Druhna podpada! Jasne, ze ja obrzucil ksiazkami typu rozprawy filozoficzno-egzystencjalne, dzielami sztuki, na ktorych nawet Alberta widzi wodospad, phi!, biletem lotniczym dookola swiata, prywatna plaza z ogrodem, no ludzie....co mi Druhna tutaj wyskakuje z „ladnymi drobiazgami”? Jak obrzucac malzonke to O B R Z U C A C!/
wrzasnal: - Tobie tez utne! (dostep do konta w banku mozi?) /a moze dluga spodnice, zeby zrobic z zonki 18-latke w miniowce?/
I rzeczywiscie ucial. (taaaa, zdawalo mu sie! Kobita nie taka glupia wystawila zapasowa glowe, czili glowe-atrape! Karte kredytowo schowala, phi.) /no pewnie, ze wystawila spodnice-atrape, co bedzie z siebie robic Alberte w miniowce, phi! Kobita jak wino, z wiekiem lepiej wyglada w spodniach, hi hi/
Lecz nadal czujac dreszcze (na dreszcze najlepszy bledzik bezpieczensta pod piecem, hihi, Teremi dac mu troszku herbaty na uspokojenie, eh?) /a do herbatu dolac czegos na uspokojenie. Moga byc i cztery piwka na stol/
mordercze, wciaz sie pieklil, (znaczi si wczapy latali?! A to plagiat!) /tantiemy prosze przelac na konto Kredensu, juz podaje numer: Bank Hobbitu SA, Oddzial w Kredensu, numer # 9 9 9 – 9 9 9 – 9 9 9/
mruczal: - Kogo by jeszcze? (a Albertu nie chce? Nie? Widzisz glupia Albertu, nawt oszalay Kniez si na tobie poznal...) /eeee taaaaam, poczestuje sie Goscia herbatu spod piecu u Teremi i nawet Alberta bedzie jak ta lala/
przeto wszyscy uciekli,(Hobbitu si wystraszyli, czmychneli do norki, nie mylic z Jones! PS Puscilam film pt. "Hobbit" moim dzieciom, hihi, niech sie zapoznaja z Hobbitami! Hihi, mojemu J. to jednak najbardziej przypadl do gutu Golem, chodzi teraz i powtarza "my precious, my precious...") /Druhna to lepiej schowa bizuterie do norki, bo jeszcze precious zgninie i znowu bedzie na Albertu/
O jejku, jejku, jej,(ta joj, zeby jednemu kniaziowu cala ta gawiedz nie poradziwszy...taka to teraz mlodziez jest, tylko przy matematyce dyskretnej przesiaduji...) /luuuuudzieeeeee, a co to mlodziez powinna isc na wojnu i scinac glowy? Druhna nie pomylila czasem epok?/
przeto wszyscy uciekli...(a Pingwinu to wskoczyli na deski i szus, faluji w cieple kraji, hihi) /szus-luz, przez falu przeskakujo, tatuazi robio, szlugi palo, fajne jest zycie Pingiwnu/
Podstoli wlazl pod stolik, (Sowus....Aaaa przepraszam, nie chcialam przeszkadzac...) /Sowus, prosze sie zapoznac z panem. How do you do? Te sprawy....Sowus, nie dasaj sie, dobra? Nigdy nie wiadomo, czym taki podstoli obrzuci babeczke pod stolem, ne?/
pod konia wlazl koniuszy, (hihi, no trochu si zdyszal bo kun wysoko na dachu byli...) /wdech, wydech, postawa konia, hi hi....bardzo przepraszam, ale tak mi wyszlo, ekhm...ekhm/
a wojski – alkoholik (eeee tam wojski swojski jest! Prosimy bez pokazywania palcami, ne? NO!) /"ja bardzo lubie kiedy poziom na widowni wzrasta ponad 1.2 promila, bo wtedy mamy lepszy kontakt" @ Maciej Stuhr, hi hi/
do wojska pedem ruszyl. (prosto do ulanow!) /a szabelku wzial ze sowa, czy Amnezju go dopadla?/
Hetman schowal sie w muszli (oj zeby tylko ktos nie pociagnal za spluczku...) /za pozno, Hobbitu, po piwku popedzily do kibla/
udajac, ze jest rybka,(hihi, kazdy chce zostac Nemo, Hollywood ma magnetyzm nawet dla hetmana...) /ta idz, Emciu, uwielbiam Nemo, czy Druhny tez chlipia na kreskowkach, czy to tylko Alberta ma cieknace oczodoly? PS Dory z Finding Nemo to zdecydowanie Amnezju, kuzynka Albery/
lecz daleko nie uszli, (no nie, tylko do bagna) /uuuups, znowu literowka a la Emcia. Powinna byc "brudnopisowego bagDNA"/
bo knez ich dognal szybko (pan Fizyk oszacowal na stoperze, i mowi, ze to byl knieziowy rekord!) /phi! Mam pognac? Prosze bardzo, z punktu A do punktu B, z punktu B do punktu C....eeeee taaaam....co bede latac jak gUpia Alberta, w koncu mam weekend, ne?/
Hej, dognal ci ich, jejku, jej, (ali jak Albertu, Melancholiu i Amnezju kibicowali! "Knieziu, knieziu, knieziu!!!") /no przeciez mowie, zeby ze zrozumieniem lingiwstycznie analizowac rozdziawienie ust kibicow, phi!/
knez dognal ich szybko...(teraz dostanie nagrodu, skrzyp skrzyp...) /a czy nagrodu faluji? KONKURS!/
Warknal: - Co, macie stracha? (co maja miec?! To tylko wierszenka jest ne? Takie tam bajki.) /ja zaraz Druhnom wkleje dowod rzeczowy na to, ze wierszenki za dzielem sztuki. Eee tam...co se bede zalowac – wklejam teraz.
http://www.youtube.com/watch?v=CIO_LxzA ... ed&search=
Jak z tekstu/ow zrobic perelke, phi!/
Czknal, poprawil pluderki,(znaczy si zakiecik mial bo jesien szla) /Wiosna, wiosna ach to Ty, tra la la la. Niech zyje sila sugestii/
i jak mieczem zamacha - (oooo, jak si chwali, ze ma TAAAAKI dlugi miecz, phi! Dorbaldie Templariusz si znalazl, phi) /Poprosze o kredensowy buzdygan. Podpisano: Templariuszka z Kredensu, phi!/
to doslownie w plasterki (jak ogorki na szatkownicy albo jambon na krajarce! PS Sowus, czy krajarka to maszyna do krojenia jambona na cieniutke plasterki???) /Sowus, proszona do wierszenki, prosze sie nie zaslaniac jambonka do krojenia ogorkow, hi hi/
Stanal, odpoczal chwile, (bo to juz nie te czasy gdy mogl byl tak za jednym zamachem rach, ciach, ciachac...) /Namaste! Druhny zaraz spadna z pieca. Melduje sie Druhna Sciana. Prowadze zajecia z ....... Druhny gotowe? YOGA!!!! Da dam!/
pot z czola otarl czapka, (...a po takiej rzezi to ma zadatki na greckego staruszka nawet...) /Alberta znowu sowie dorobi, ufff/
spojrzy, a tu krwi tyle,(KTO pozmywa to podlogu!? Alberta mowi, ze ona nie bedzi garkotlukiem! I tu trzasnela drzwiami!) /a drzwi byly obrotowe, hi hi/
ze móglby kryta zabka.(a Druhny wiedzialay, ze w Ameryce Poludniowej to zyja trujace zaby? Acha, i wogole sie nie kryja, wrecz przeciwnie! Jawnie sie pokazuja bo wszyscy i tak maja przed nimi stracha, phi.) /wkleic albo posadzic na progu Kredensu, hi hi/
O, jejku, jejku, jej, (taaaaa, teraz zobaczyl Co zrobil? Boi si isc do lochow, co?) /przeciez to chor krzyczy „jejku jejku”, czy ja Druhnie musze recenzowac cala sztuke?/
móglby kryta zabka...(a ma legitymacju ratownika? Sztuczne oddychanie tez potrafi? No to niech cuci! Klei jakos tych odcietu glowi i detali!) /mniam, mniam....art prodzekt, zeby dokleic glowe po w-czapie, nalezy....hi hi/
Tu konczy sie ballada, (nie ma si co bac! Bedzi nastepna jak Druhna Teremi da!) /A nie mowilam, ze wystarczy przetrzymac trochu Druhne Teremi, to zaraz sypnie tekstami jak z rekawa!/
wszystko juz w pien wyciete... (o cholerkunia! Bronia sprawdzilam! Brzoza stoi jak stala, ufff.) /Bronia, z Toba to sie „rozlicze” w weekend. Druhna wybaczy cisze na laczach, oki? Taki tam brudnopisowy pozar na dnie/
Przepraszam, lecz wypada (aaaa, w takim kasztelu to obowiazkowo dobry ton musi byc!) /bon ton! Tlumaczki z UN maja rece pelne roboty w takiej wierszence – czek/
dodac jeszcze pointe. (jezeli dodaMY puente to otrzymamy wierszenke tautologiczna, hihi) /tylko mi tu dyskretnie, co?/
Nie! Pointy nie bedzie (no jakas decyzje trzeba podjac, wierszenka nam sie niedlugo skonczy) /phi! Bedzie kolejna! Druhny WOGLE nie sa proszone o glosowanie w sprawie czy wierszenki sa potrzebne, czy zbedne w HP, hi hi..... Bo one jak byly, tak sa i beda.. Juz NASZA w tym glowa, ne?/
i zadac jej na prózno, (Alberta zapisuje sie na kurs matematyki dyskretnej i prosi o zadanie domowe z logiki, mowi ze wszystkich jeszcze zaskoczy!) /sie usmialam, nie dorbaldie Emciu, Druhna to ma PH na 116/
bo w morderczym zapedzie (serial kiler dorbaldie...Jessy James przebija Knieziowi rekawice!) /czy Druhny maja ochote na watrobke a la Hanibal Lekter?/
knez pointe tez urznal. (cholera jasna! No i po tautologii....) /a moze sam sie urznal?/
Hej, urznal ci ja, jejku jej! (ha ha ha...ale smieszne....) /Bronka czy zawsze w choralach jest tak do smiechu? Jejku jej?!/
Znaczy sie, pointe tez urznal...(puentu si dosztukuji, gdzie jest moja igla z nitka?) /Druhna zgubiwszy iglu w stogu sianu jak falowawszy ze zniwiarzu/
(Andrzej Waligórski) + (Emcia, Teremi, piekne podziekowania za tekst! Spisany recznie, czy "tylko" taki zwyczajny? Hihi.) + /Sciana, Teremi, czapka do ziemi za tekst! Jeszcze wierszenka nie zginela poki MY zyjeMY/