Dziękuję Pani za dzisiejszy felieton, a zwłaszcza za zacytowany w tytule fragment. Sama od kilku lat żyję z dnia na dzień, dziękując za każdą chwilę. Zasypiając żegnam się z nadzieją, a rano radośnie się witam. Konsumuję każdy moment. Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy.
Jest to jedyny możliwy sposób życia, po tym jak już człowiek sobie uświadomi własną kruchość i nieuchronność przemijania.