Pani Jandusiu!
Byłem dziś drugi raz na Lamencie. I pierwszy raz na Boskiej - super kreacja, śmiesznie Pani pogrubiona (oczywiście na potrzeby roli).
ale - błagam, niech się Pani oszczędza! Odniosłem wrażenie, że po dzisiejszym spektaklu była Pani zmęczona.
Oddałbym Pani swój sen...
Proszę - cudowna Kobieto!
Śliczne, szaroniebieskie oczy -
najpiękniejsze...
kocham Panią
Tomek