na ulicy

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

na ulicy

Postprzez aanna Wt, 21.08.2007 10:26

Mam swoje „uliczne” doświadczenie. Miesiąc temu, razem z przyjaciółką, jej mężem i organizatorami festiwalu wystawialiśmy moje wiersze. Na kamiennej drodze, pod górę do kościoła. Potem przypominało mi się, co Pani pisała o graniu na ulicy i twarze ze zdjęć. Wierszy było czternaście, ułożone w Drogę Krzyżową. Doświadczenie niezwykłe. Stanęłam naprzeciwko grupki i zaczęłam czytać. Jakbym to nie była ja. Działo się coś takiego – jakbym grała, w gruncie rzeczy jednak siebie, bo to ja pisałam. Ludzie słuchali. Na zdjęciach widziałam potem twarze. Byli bardzo przejęci. I coraz więcej ich. Niektórzy płakali. A ja skupiona byłam na tym, żeby mnie było słychać. I żeby objąć wszystkich. Ktoś mnie zapytał, czy w ten sposób zarabiam na życie. Też byłam na ulicy.
a
aanna
 
Posty: 110
Dołączył(a): Śr, 25.01.2006 11:20
Lokalizacja: z osiedla

Postprzez Krystyna Janda Wt, 21.08.2007 16:13

Wyjście do ludzi przynosi wzruszenia jak sie okazuje...Pozdrawiam .
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja