Pani Krystyno bardzo sie ciesze, że pisze pani ten blog. Już trudno mi sobie wyobrazić, że nie czytam tych tekstów kilka razy w tygodniu:)
Imponuje mi Pani swoim nastawieniem do życia. Uporem w realizacji celów i niezłomną siłą. Od września podejmuję się prowadzenia szkoły muzycznej i nie ukrywam, że czerpię "z Pani" garściami;) Mam trochę obaw, ale staram się wierzyć, że razem z ludźmi, którzy dokonali takiego wyboru uda nam się stworzyć coś fajnego.
Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w nowym sezonie artystycznym i w życiu w ogóle:)
Kamila L.