Nie ma jak pompa /czili SHOW TIME BABY/ [jak zobaczyłam ten tiszercik na wieszaku w sklepie, to już było jasne, że za chwilę będzie mój! On normalnie wisiał w dziale ARTYKUŁY SABATOWE! Hi hi...]
Nie ma jak pompa, /Jazz Bistro, tradycyjnie! "Przychodzi kelnerka. Przynosi nam to co ta zamówiła, kawa, herbata. Nudno jest, więc ja mówię do tej kelnerki: - Cześć! Pracujesz tu? Fajnie! Patrz. Koleżanka z budy. Aaale! No nie!" @ SV/ [przychodzi kelner, przynosi sadzone na szynce dla Maszy, omlet dla Emci, sadzone na boczku dla mnie, pieczywko, kawa, herbata, lody...a dupa rośnie
]
marmury, wielki dzwon, /Maszmunie, czy ta kanapa przy B&B to Twoja? Male poduszeczki sa?/ [taaaaa, wszystko się zgadza...a do tego ta kanapa bardzo antymigrenowa. Już teraz wiem, jak się będę leczyć
]
nie ma jak pompa, /fochI bylI, czek/ [Łomatko, i to jakie!!! Bez fochów to DNO!]
purpura, góra, tron, /zaraz tam purpura, moim zdaniem to Druhny wystapily w kolarach lasow, pol i lak, ne?/ [U mnie czerń, beż, brąz i to wszystko ociekające złotem napisem! To była reklama;-) Czek.]
nie ma jak pompa, /pompka do dmuchanej rury?/ [do przedmuchiwania rury chyba...? Toż nie można dopuścić, żeby się zatakała, ne..?]
fanfary, czary nie ma, o nie, nie, nie, nie /abrakadabra, zeby padal Swiety Deszcz!/ [nawet było trochę Świętej Mgły!!!]
Nie ma jak pompa, /Sowe z Maszmunem "troche zakrecilo" na Dworcu, taaaaa..... Druhny czytaja miedzy wierszami? No co? Cos z tym opoznieniem trzeba bylo zrobic, ne? Piersioweczka zawsze pod reka, hi hi/ [Teraz mi to mówisz, Ścianulka?! Że też ja na to nie wpadłam!!! BUM!Zwłaszcza, że się nudziłam trochę, bo Maszmun na Dworcu pracował w najlepsze, dwie komóry dzwoniły na zmianę, jakieś roszczeniowe mecenasy...]
doroczny bal u wód, /Wisla-czek! A gdzie, kurnaola, zdjecie Poniatoszczaka?/ [hi hi...na stronie
www.policja.pl...bo jak się okazało, nie wolno z niego skakać
]
nie ma jak pompa, /SHOW TIME, BABY. Teremi prosi o DETALE, skrzyp, skrzyp/ [to może pujść na całość i od razu rentgenowskie...? Hi hi...]
salony Hollywood, /Emcia z CA, czek. Ta sama susza i ten sam wiatr od Swietego Oceanu, co w Hollywood/ [oj, powiało wielkim światem, powiało...i ten hamerykański akcent, ju noł
]
nie ma jak pompa, /za oknem Swiety Deszcz, AVE!/ [znaczy się za oknem to był najpierw wielki taras, tfu, balkon z ogromnymi oknami, a za nimi już tylko Święty Deszcz...Pompa była, czek!]
grande valse i rewia mód - ósmy cud. /troche kolysze galezia, to Sowa tanczy na galezi, cala w zlotych piorach....ekhm ekhm...galaz tez byla RURA!/ [jak showtime to showtime, ne?]
Panie i Panowie, /licznik wyswietlen HP zapiernicza, ze hej!/ [oj, żeby się nie przegrzal!]
gorsetów biel, /biale to sa serwetki do B&B/ [Dokładnie! Ależ Druhna ogląda zdjecia ze zrozumieniem!]
chrapy i hrabiowie, /Alberta wylazla z walizki Emci/ [a zaraz potem wylazła z pociągu. Najpierw myślałyśmy, że to Emcia...hi hi...ależ ta Alberta do Emci podobna, ale jednak atrapa
]
zalotów cel, /pan Kelner, normalnie Kostas, ne? A tatuaze mial?/ [nie śmiałyśmy prosić, żeby pokazał, ekhm, ekhm...]
szampan i jałowiec, /"po piwku i winku" @ Maszmun. Druhny nie zapominaja, ze pan Tomek tez siedzial w walizce Emci, hi hi/ [aha, a potem się przeniósł pod stół do Kuchni Artystycznej, co ne, Emciu?]
słowiczy trel /Bronka, czy choral zostal przebojem Sabatu? A jakie tempo gitarowe odstawilas?/ [Bronka, zostawiam ten wers dla Ciebie, widzisz to?]
Ja uwielbiam wielką skalę /uszami wyobrazni slysze jak sie Druhny smialy, az majtki Tasiemkowym opadly, ne?/ [jejku, Ściana, TY NAPRAWDĘ BYŁAŚ DUCHEM!!!!]
i La Scalę i bal /Teatr Polonia, Trzy Siostry. Pozdrowienia dla pani Magdy!/ [Pani Magdo, prosieMY do pompenki!!!]
Nie ma jak pompa, /ilez mozna szczekac na ciag dalszy?!/ [łomatko, toż muszę coś innym Druhnom zostawić, ne...? Ale spoko, ciąg dalszy jeszcze długo będzie...]
dekolty a la carte, /Teremi dobrze mowi! Dawac DETALE!/ [Maszmun, szkoda jednak, że się przebrałaś przed kolacją, skrzyp, skrzyp...aha, leci w-czapa od Maszmuna, hi hi...]
nie ma jak pompa, /teeeee Maszmun, zaczynam miec ADHD/ [To co to było wcześniej...? Jejku, boję się....]
"maleńka, to był żart". /hi hi, ale jak sie PH podnosi po takim SABACIE, ne?/ [NA SABACIE to się podniosło tak, że pehametr wysiadł, hi hi...i trzeba było naprawiać!]
Nie ma jak pompa, /Sowus, a ktore zdjecie mam wkleic? To na ktorym zasnelam?/ [o masz, ta mi będzie całe życie wypominać, że ze mną nuDNO...]
szalone usta i nocy czar, nocy czar /a co na to pan F., tfu, T.?/ [przeżył!]
Tipu, tipu, tipu taj, /normalnie ekhm, ekhm, skrzyp, skrzyp/ [phi, żeby tylko!]
ty mi tu tulipany daj, /Maszmunie wklejaj emblemat tulipanowy, sentImentalna dzisiaj jestem/ [O Jeżu...to dobrze, że jest Święty Weekend, ne?]
kormorany, ty mi, ty mi, ty mi daj! /Sabatowka Roszczeniowa, samo zycie, ne?/ [no, a kiedy mam sowie rościć, w nirwanie, jak już będzie po ptakach?]
Tipu, tipu, tipu taj, /Sowus, przestan tupac i dawaj ciag dalszy, dobra? Padam na tynk ze zmeczenia/ [halo, Ścianuś, padłaś? Polać Ci, tfu, Cię kranówką? Halo!!! No, przecież nadaję od rana, że już mnie ręce bolą!]
ty mi tu tulipany daj, /Alberta chcialaby wode z ogorkow/ [no, TA to dopiero jest roszczeniowa!!!]
nenufary, ty mi, ty mi, ty mi daj! /o nie......precz z TOLIBKIEM!!!!!!!!!!! Won z wierszenki!/ [a przynajmniej z pompenki!!! Spieprzaj dziadu!!!]
Dobrzy ludzie mówią mi - kobito, /Kobita tez byla Druhna!/ [ale facet to już ne, co ne...? Maż An-dory dostał "na kino", hi hi...]
ach, na co ci to, /na cholerkunie? Dla podniesienia PH!/ [no, to podnosiMY!!! W górę PH, Druhny!!! Jest Święty Weekend i ma mi tu być wesoło!!! No!]
kompoty warz! /taki makowy kompocik, to calkiem calkiem, hi hi/ [I co Druhna widzi...? Hi hi...?]
A ja pragnę choćby incognito /normalnie JEZ, ne?/ [Jeżu, a Druhny wiedzą, co powiedziała wczoraj Emcia? Że jak pociąg dojeżdżał już do Dworca Centralnego, to ona pomyślała, czy by nie przejechać i pojechać dalej. Druhny to czują? Oczywiście, że dostała zaraz w-czapę aż się w-czapą nakryła!]
pokazać szyk, /znaczy sie POMPA made in HP/ [dorbaldie takie było ciśnienie, że aż rura pękła!!!]
wszędzie być, /cialem nie moglam, duchem bylam/ [a ja myślałam, że duch Druhny smacznie spał
chciałyśmy do Druhny dzwonić, ale stchórzyłam przed w-czapą
]
ach, być, wszędzie być, ach, być...bum, bum, bum! /Druhny nie uwierza, ale chcialam przyleciec na Szczyt, bojsy mi odmowily urlopu, takie tam/ [zaraz tam "nie uwierzą"! Bez przesady, ma sie te hotline z bojsaMY, to się wie to i owo...a zwłaszcza 'OWO", hi hi...Druhna się nie martwi, dobra? Jeszcze przed nami mnóstwo szczytów do zdobycia!!! Głask, głask, Ścianulka]
Kurna chata owinięta w dym, /dym na Dworcu. Nie mowiMY "good bye", mowiMY "see you soon", ne?/ [a dokładniej: "see you soon monsoon", już Druhna zabyła...?]
"Trędowata" przy łóżeczku mym, /Bronka, wyszlo szydlo z worka! Ty mi tu nie zaslaniaj tynku Faraonem, dobra?/ [Ścianulka, nie krzycz na Bronkę, dobra..? Bo jak Ci powiem co NAPRAWDĘ jest przy łóżeczku Bronki i co Bronka czyta przed snem, to Ci będzie łyso
]
nie poradzisz nic, /albo sie jest FeministkOM i zawsze sie spadnie na cztery lapy, albo nie!/ [Dobre, Ściana, haftuję sowie na złoto!!!]
ja kocham pic, /"pic", dobre! Literowka jak BYK!/ [chcesz powiedzieć, że każda wierszenka jest o Sowie...? Tak tylko pytam..hi hi...idę się trochę podpicować...dobre, Sowa, dobre!!!]
a prosty widz - to nie ja! /przeciez, kurnaola, mowie, ze bylam z WAMI duchem!/ [to czemu Druhna nie straszyła, he..?]
Kobito, ach na co ci to, ach na co mi /na zdrowie!/ [na dobry początek!!!]
Quara, Quara, tak już jest /znaczy sie jak? SentImentalnie?/ [i nostalgicznie...buuuuuu...jak nic trza się podpicować...bez picu to dorbaldie nie da się tego ogarnąć...]
Tipu, tipu, tipu taj, /tez Wam jakos tak nie-halo?/ [jakoś tak...? Przecież Druhna chyba widzi złoto na brązowym, że omijam to i tamto dookoła jak tylko się da, żeby się nie zalać łzaMY...luuuuudzieeeeee, bo jak Sowa uderzy w sentimentalno-nostalgiczno-l-k ton, to dopiero będzie!]
ty mi tu tulipany daj, /ide sowie pochlipac/ [ale sowie czy SOWIE, że się tak spytam bezczelnie
]
krokodyla, ty mi, ty mi, ty mi daj! /dziekuje Druhnom za krokodyla, biore Prawdziwa Przyjazn made in Kredens/ [AVE KREDENS!!! Druhny, podrzucamy Kredens do góry na trzy cztery..?!]
Tipu, tipu, tipu taj, /chlip chlip/ [buuuuuuuuuu]
ja nie dam nic, /jak to NIC, normalnie serce na tynku, prosze brac, bo za chwile zrobie edycje zwana w-czapa/ [czy ja też mogę prosić o kawałeczek...? Uffff, zdążyłam przed edycją...]
a ty mi daj uśmiech Brylla, ty mi, ty mi, ty mi daj! /emigracyja czapka (nie mylic z w-czapa) do ziemi. Dziekuje Emci, Sowie, Maszy, Bronce i Andorze za TAAAAAAKIEEEEEE CHWILE, dla ktorych warto zyc/ [w życiu pięknę są tylko chwile. CHWILE's RIGHTS!!!
tekst: AO + /Scianay/ + [Soway, obecna ale momentalnie nieprzitomna]