Szczęść dno, Druhny, szczęść!
Emciu - toż pewno, że żyję! Druhna to kurna wie jak podtrzymać starszych na duchu, hi hi...A wczorajszy wieczór to był faktycznie relaks maks...ale już się skończył...
Dobra, a teraz po raz drugi dobieram się do wierszenki. Kiedy już się prawie dopisałam i zostały mi tylko nędzne cztery wersy, to wykonałam jakiś niekontrolowany ruch piórem i wszystko zniknęło w kosmosie. A jak się jeszcze zorientowałam, że zapomniałam skopiować, to tak się podkurzyłam, że trzasnęłam bramą HP (słyszały Druhny?) i poszłam sowie w cholerę z tych nerw na zakupy. Jak wróciłam, to mi nerwy przeszły, bo przypomniałam sowie, że mam dno, a na dno i wogle na wszystko podobno najlepsza jest wierszenka, to się z wierszenką przeprosiłam...bo chciałabym bardzo, ale to BARDZO od tego dna się odbić i fruuuuuu.... Spróbować można, ne? A nóż, widelczyk...No, to - do wierszenki!!!
P.S. Ściana, ufff...cieszę się, że z Druhną już wszystko dobrze. Nie ma za co. Podpisano: Sowa-Kura. Oczywiście, że Druhnę widać zdrową, ale nie całą, bo Druhnie zawsze tylko nogi wystają z szuflady. Fajnie Druhna macha nogaMY. Nogi wyglądają zdrowo. Czek. Hi hi...Głask, głask, Ścianulka...czy zdrową Druhnę to można jeszcze pogłaskać? Czy raczej dać już w-czapę?
Sono felice"(powiedziala bezludna wyspa) /i zalala ja turkusowa woda, Druhny sie nie martwia - przyplyw, odplyw, przyplyw, odplyw, ekhm, ekhm/[no, skądś to znam...hi hi...w dziupli właśnie jest przypływ...no, co..? W końcu było się na zakupach, ne? Powiedziała Sowa i zalało ją piwo.]
Questa sera e; domenica (jeszcze nie niedziela ale juz prawie Swiety Venerdi) /zdecydowanie sabato, dzien sie budzi....Swiety Weekend. Ave/[taaaaa...weekend jest, czek...do szczęścia brakuje tylko świętego spokoju. Druhny, po czemu chodzi święty spokój na ibeju?]
Non mi va proprio di uscire (przychodzimy wychodzimy RUCH w Kredensie ze HEJ!) /niech bedzie pochwalony burdel @ Sowa, PS Sowus, uffffff.....juz mialam dzwonic do brygady antyterrorystycznej, zwanej Maszmunem i Bronka, wiesz?/[A co, ja nie odbierałam...?! A to świnia ze mnie, no! Idę sowie dać w-czapę! BUM!]
Preferisco stare in casa a guardare la televisione (z reka na sercu powiem ze nie ogladam NIC. A przepraszam ZACZELAM ogldac "Science of Sleep", "Scoop" i jeszcze cos i dorbaldie nie moge skonczyc...) /ogladam ostatnio duzo, dorbaldie wrocila mi milosc do filmow, hip hip, hurrraaaaaaa. Druhny widzialy "Fur" o Diane Arbus z Nikolka? Albo "Breaking and Enterning" z Dzulietka Binoche? Albo "Infamous" o T.Capote? PS Kangurzyca ma racje, oprocz 3-4 tytulow ksiazek, Druhny moze wkleja kilka tytulow filmow na deszczowe letnie wieczory, dobra?/ [Przyznaję się bez picia, że ostatnio nic nie oglądam, nic nie czytam i niczego nie słucham. Nie mogę się skupić z nerw. Jeszcze trochę i zostanę pierwszOM chamkOM HP...]
Danno quel film con quell'attore (musi byc ten z tatuazami, hihi) /Prawda Oczywista. Tatuaze wewnetrzne, zabojczy wzrok i taki zachrypniety glos. Alberta powiedziala Panu Fizykowi, zeby sie zglosil na casting. Hobbity ziewaja znudzone, przeciez one juz dawno sa celebrities, ne?/[oj, ja to sowie czasem myślę jak to dobrze, że ja nie jestem celebrity. Wystarczy mi, że jestem celebrity na forum...dziękuję, Panie Jarku, za opcję ukrycia, hi hi..]
Che mi fa morire (to moze filetowa kanapka przy kominku? Podoba mi sie fioletowa kanapka, ale wole Prawdziwa Kanape Maszmuna, hihi) /Druhna kupi sowie taka dmuchana poduszeczke na lotnisku, hi hi...przyda sie na Prawdziwej Kanapie Maszmuna bez malutkich poduszeczek. Druhna przespi sie bez fochow, dobra?/[Nie ma mowy, fochy są zaraźliwe. Jak ostatnio byłyśmy z Maszmunem w knajpie, to już już chciałam opierniczać kelnerkę...sądzę, że następnym razem nie wytrzymam...]
Quello coi capelli rossi (to nie jest ten film wpol do dziewiatej chyba...) /eeee tam, przestawi sie budzik i gotowe, skrzyp, skrzyp/[zawsze można sowie obejrzeć inny film, np. "Dwa miesiące i półtora tygodnia", skrzyp, skrzyp..]
Non mi ricordo il suo nome (to moze poprosimy o rysopis) /owlosione stopy, niski wzrost, skrzeczacy smiech, wiecznie glodne, zawsze sklonne do zabawy i DRAKi? Wanted!/[z pewną taką nieśmiałością pytam...czy któraś Druhna siebie rozpoznaje...?]
Come sono felice(how?) /Teremi, poprosiMY o tekst "Felicita", duet Albano & Romina Power. PS Felicita e un bicchiere di vino, tra la la la/ [mówisz-masz, Druhna Teremi to się chyba troszkę już odobraża...fajnie...]
sono felice (o.k. Druhny, czytam/slucham "Snow"/acha, akurat w temacie sniegu Kangurzycy. Konkurs. Co przynioslo Karowi szczescie?) /Chce Druhna sniezka w-czape?/[phi, teraz to niech Druhna wsadzi sowie ten śnieg w....bo ja wiem.....w czapę...? Żebym ja się musiała śliwkami ratować...no, luuudzieee....]
Sono felice (machanie wlasnym szczesciem nie zawsze ludziom mniej szczesliwym pomaga....mam doskonala opowiesc ale na wskros brudnopisowa, wiec Druhny musza mi wierzyc na slowo.) /Tu, Tam, Druhna sie zdecyduje. Szczekam, wlasnym szczesciem na macham, bo troche jestem dzisiaj nieszczesliwie obolala/[jak ja Druhnie zazdraszczam...bo ja to normalnie wyję z bólu i prawie już się nie ruszam.]
Lo so che non e facile (hihi, moj ulubiony zwrot po wlosku to "Non lo so") /hi hi......Emciu, wdech, wydech, poglaskac Druhne przed podroza?/[Emciu, wdech, wydech, pogłaskać Druhnę po podróży? Ja to się z Wami mam, normalnie doskonalę się w scenach peronowych...hi hi...]
In questa vita scoprire (nuuudy......to odkryjemy jakis nowy unikatowy wiatrak za zakretem, powiedziala Druhna Sciana, tfu boss-Sciana do swoich boysow) /a boysy ustawily sie w szergu i jednym glosem krzyknely "aye aye Sir". Sir tez byla kobieta, hi hi/[Alberta pyta czy żółtą i z dziurkami...? Hi hi...Ta to ma PH, co ne...?]
Che sei felice (z przepisem na szczescie to gdzie? Do kulinarnych?) /a pordanik w HP, to co? Nie podoba sie Druhnie Emci, czy jak?/[Emciu, do jakich kulinarnych???!!! Z przepisem na szczęście to DO MNIE!!!! Dawaj, dawaj!!!]
Ho quasi paura (a co to ja jestem strach Stach zeby sie bac, PHI!) /no przeciez mowie - wdech, wydech. Co to Druhna nie slyszala o wloskiej goscinnosci?/[A czy strach to już się nie może inaczej nazywać, co...? Zdenerwowałam się...]
Ma affronterei il mondo (no ja to dziekuje za caly swiat, mam mape starego Rzymu/ nie mylic ze Starym Zoliborzem/ na scianie. Wkleic?) /a sciana w jakim kolorze? hi hi...jasne, ze wkleic!/ [i za wspomnienie Żoliborza też Druhnom dziękuję. Czuję, że się zrelaksuję w tej wierszence...]
Quando lui mi guarda negli occhi (bo wszysko te cudne....tra la la, hihi, wiecej NIC nie powiem zeby nie wyskoczyc z DYSKRECJA phi) /w-czapa, w-czapusia, w-czapunia, w-czapunieczka, phi!/[w-czapisko, w-czapicho, w-czapidło, i tyle!!! Ale jestem zła!!!]
A volte mi vien voglia di saltargli addosso (salto wysokiego napiecia! BUM!) /paszport, bilet, pieniadze, paszport, bilet, pieniadze, relax max/[No, pieniądze=relaks max, Prawda Oczywista!!! Reszta to pikuś...A Druhny wiedzą, że w K-R wciąż nikt się nie zgłasza po wygrane 7 mln w Lotto? Ten to się kurna zrelaksował jak się dowiedział, ne?]
Giocare con lui (a w co sie bawimy? Zalozyc maski domowej roboty?....Skrzyp, skrzyp?) /Eyes wide shut? ekhm, ekhm/[o, dobrze, że mi Druhny przypomniały...idę sowie nałożyć maseczkę relaksującą jak skończę wierszenkę...maseczka będzie z ogórka, to skrzyp, skrzyp...?]
Parlare della nostra vita (a po jakiego rozmawiac phi, jak czas ucieka, phi, nie lepiej zyc?) /a czy mozna zyc rozmawiajac? Alberta mowi, ze Prawdziwa Rozmowa jest najlepszym afrodyzjakiem. A SKAD ONA TO WIE?????!!!! KTOS JEJ MUSIAL POWIEDZIEC!!!!/[no, i wszystko jasne! To już wiem dlaczego NIKT nie chce ze mną PRAWDZIWIE rozmawiać. Na cholerę komu stara, sterana życiem Sowa, ne?]
E magari lui e li; (when you wish upon a stella...) /golnij sowie setke drozdzy?/[jak się odbije nosem, to znaczy, że działa.]
Che sta guardando la partita (na strazy stoi Maszmun, dzielny wojownik z buzdyganem, vel boys! BUM!) /Maszmunie, dajesz rade? Wysylam Cztery Swiete Glaski, takie od bojsowego serca/[Maszmunie, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój! Hi hi...nawet nie można spokojnie zrobić zakupów, bo już tarabani...hi hi...]
E con la testa e cosi lontano (a serce? serce blisko?) /na dloni, wkleic?/[nie wklejać, tylko podać...]
Ma cosi vicino a me (pstryk, o nie wyszlo zdjecie DETALU, hihi) /Druhna ZNOWU zapomniala o podladowaniu baterii? hi hi/[A co, DETAL się poruszył...? No, bravissimo, Emciu!!!]
A volte lui se ne va via (Va via Alberto! prosze przestac guardare!) /zaraz tam "guardare", zwyczajnie: "apprendere", phi!/[oj, jak dobrze, że się trochę liznęło francuskiego, hi hi...bo już bym Druhnom dawno dała w-czapę za te włoskie piosenki. Nie mówiąc już o tym, że nie lubię włoskich piosenek, bo mam brudnopisowe wspomnienia. Co ja wogle robię w tej wierszence...?]
Non torna neanche a dormire ("Nessun dorma!... Tu pure,
o Principessa,
Nella tua fredda stanza
Guardi le stelle
Che tremano d'amore e di speranza." Ten wloski to jest, co ne? Bronka spiewa w tym wersie...cztery-dziewiec!) /"Ma il mio mistero e chiuso in me, Il nome mio nessun sapra!", to co? Odswiezac sowie youtube?/[zawsze warto się odświeżyć, niż nie, tak sądzę...]
Mi lascia qui da sola (jak odejdzie to bedzie sola i poplyna slone lzy. No to spiewamy...nie placz kiedy odjade, sercem bede przy tu...) /hi hi, tak a propos: "Filet z soli marynować w soku z cytryny limonki i pozostawić na około 2 godziny w chłodnym miejscu. Zawinąć w papier ryżowy i piec w temp. 120 st. C około 10 min. Liście szpinaku poddusić w śmietanie, doprawić solą i ząbkiem czosnku. Przygotować sos jogurtowy z dodatkiem świeżej mięty i bazylii, doprawić odrobiną soku z cytryny i świeżą papryką chilli. Układać przygotowaną solę na warzywach. Rybę polać sosem." (zrodlo:
http://www.przepisy.org/kategoria29_112.html )/[można też rybę polać czym innym...rybka lubi pływać, co ne, rybka? Rybka!!! Daj głos!! Hi hi...]
Mi sembra di impazzire (no przeciez mowie ze czlowiek sie robi crazy od being sola, hihi.) /powiedziala feministka i wskoczyla na kozetke Dr Frojd, hi hi/[ale w sensie, że się rozwaliła była...?]
Tanto che la vorrei finire (phi, niech sowie konczy, nie wazne jak sie konczy ale jak sie zaczyna od nowa! Moje. Moze byc?) /dobre, Emcia, dobre! To idzie nowe, ne?/[tera ja: Nieważne jak się zaczyna, ani jak się kończy, ważne jest tylko to, co pomiędzy. Amen.]
E sento in un minuto (un minuto, 60 secundi, skondensowane odczuwanie, znak XXI wieku!) /znowu czasenka? Zaczynam odczuwac ADHD. Time, time, time, .....myk i juz mnie nie ma w tym wersie/[Emciu, zostałyśmy same...a Druhna ma czas dla mnie...?]
Tutte le donne del mondo (swiatowe kobiety to MY tutaj. Powiedziala autoironicznie Emcia wlasnie, a nie Alberta, phi. Co? Tylko Alberta moze wpuszczac grubopajpowe madrosci do wierszenki?) /Alter Ego? hi hi/[Aaaaa, to chodzi o PAJP...????!!!! No, to trzeba było tak od razu!!!! Luuuudzieeeee...a ja się tak zasowiłam, jak Ściana do mnie wyjechała w jakiejś wierszence: "Sowa, dać Ci pipe?". Bo ja to widzę ogonki, nawet jak ich nie ma...Aż się zmieszałam i uciekłam, słowo!!! To pipa grochowa jedna, no! Hi hi...ale, ale...bardziej to się zdziwiłam, że napisała "mala", hi hi...no, to teraz już żywa nie wyjdę z tego wersu...hi hi...]
Che hanno bisogno di aiuto (HELP I need somebody not just anybody....a to inna piosenka) /"Help me if you can, I'm feeling down and I do appreciate you being round." K R E D E N S/[Druhny, przyznaję się bez picia, że nigdy nie lubiłam, nie lubię i nie polubię Bitlesów. Mogą mnie Druhny walnąć w-czapę, proszę bardzo.]
Ma non lo sanno dire (moze zabraklo im jezyka w gebie? Hobbitom znaczy sie, jak uslyszaly zlorzeczenia Maszuna) /eeee taaaam, Maszmun tak tylko odstawia fochy. Przeciez to widac czarno na bialym, ze Hobbity wymoscily sowie kacik w sercu Maszmuna, hi hi/[aha, tuż obok kącika Elfa...]
E fanno finta di non capire (jedno jest pewne Hobbity nie sa zdolne do dwulicowosci. Lubia jesc, spac i bawic sie zapalkami.) /normalnie PRECIOUS!/[oj, zapałki w ręku Hobbita to POŻAR!!! No, i wiadomo skąd określenie "Pożar w burdelu". Hobbity bawią się zapałkami w HP.]
Come me in questo momento (hihi, Druhny sowie wyobraza Emcie proszaca wloskiego przechodnia o "Un momento" i szperajaca w slowniku zeby znalezc jakies slowko, oj bedzie sie dzialo, hihi.) /Druhna nie zapomni o BODY LANGUAGE, skrzyp, skrzyp/[Emciu, Druhna nie marnuje czasu na szperanie w słowniku, tylko lustruje Włochów na okoliczność tatuaży! Słowa same przyjdą, zakład?]
Che sono felice (jakos nie lubie tego wersu,....no bo jak dlugo mozna byc na haju, ne? Juz cos takiego, "nie zamienilabym swojego zycia na zadne inne" bardziej mi podchodzi. Cos tam bylo jeszcze kiedys o drodze, ne?) /nie zamienilabym swojego zycia na haju na zadne inne? Moze byc?/[Zamienię haj na inny. Wiadomość na miejscu.]
Di giorno picchierei la testa (hihi, kazdego ranka w-czapa od Druhny Sciany na dobry poczatek. No dobra, wyznam DYSKRETNIE ze bede tesknic za w-czapami...na urlopiku, czy moge prosic o w-czapy telepatyczne? Hihi, ewentualnie moga mi sie przysnic.) /mowisz-masz. Non c'e problema!/[Emciu, a dlaczego telepatyczne? Ja mogę Druhnę walnąć na żywo w imieniu Ściany od razu na peronie. To będzie dopiero scena!!! Tylko proszę, nie mów mi, żebym nie robiła scen, dobra?]
Per farmi sentire (wdech wydech, oddac ksiazki do biblioteki, torebka do ukrycia paszportow i pieniedzy...Hihi, Kangurzyco czy mozna pozyczyc Twoja torebke?) /"juz w droge czas, przygoda wzywa nas!" Emciu-baby, Przygodo Ahoj!/[Emciu, niech już Druhna przyjeżdża, kurna, ileż można szczekać???!!! Scenariusz prawie dopięty na ostatnią agrafkę, ale nic NIC nie powiem, hi hi...]
La notte strapperei le sue ali (o luuudzie postawic straznikow przy skrzydlach Sowy! Przeciez bedziemy skakac z Poniatowskiego! Bez skrzydel nie bawie sie w skoki!) /hi hi...Druhny beda robic sesje zdjeciowa dla Victoria's Secret?/[Emciu, nie z "Poniatowskiego", tylko z "Poniatoszczaka". Włoski włoskim, ale gware warsiaskie też trza szlifować, no!]
Per non farlo volare (mam sie obrazic czy jak? Od wypadkunie podam w tym wersie jakimi liniami lece, phi.) /nie jest wazne jakimi liniami, wazne jest, zeby podroz szybko minela, ne? Druhna przygotowala jakies art prodzekty na droge?/[żeby tylko po tych art prodżektach nie musieli Emci z samolotu wynosić, hi hi...Co to ja nie znam fantazji Druhny Emci..?]
Mentre aspetto il suo corpo (Alberta mowi, ze jej cialo czeka w wiadomym miejscu, skrzyp skrzyp...PS Sciana-jak cialo Druhny znoslo zabieg w szpitalu? Druhna cos skrobnie, oki?) /melduje sie Druhna Sciana. Eeeee taaaaam...... Jestem Bojsem w Cywilu, szkoda czasu na chlipanie, ne?/[No, i to mi się podoba!!! W końcu nie była to chiba operacja na otwartym tynku...? P.S. A jak tam lekarz, przeżył...?]
E le sue labbra amare (hihi skoro Maszmun juz zapoznal nas z DETALAMI to moze ja przywioze z Rzymu jakies usta?) /a Druhny slyszaly co Minister G. powiedzial o Gombrowiczu? Normalnie prosi sie o super w-czape!/[na szczęście jest 99% szans, że nie wróci z urlopu do MEN...]
Mi appartiene anche quando (a tak podzielic sie Swietymi Dobrami z kobietami swiata?) /Sowus, odkrec kurek, co?/[kurek, tak jak narząd - nieużywany zanika...ale może jeszcze nie wszystko stracone, jak widzę...no, dobra...ale ponieważ Druhna narzekała, że nie ma na kurku komedii, to wrzuciłam Rysia z naszą Krysią Wiadro...a reszta smutnych Świętych Dóbr zniknęła...Druhna się pogapi jeszcze troszkę na rysia, co...? Jeszcze troszkę...]
Si addormenta sul divano (KTO spi na wisniowej kanpie? Chyba nie Kangur, bo Kangur to albo lezy przed telewizorwm@Piotrek /Dobre!/, albo szpanuje na snieznym stoku, hihi.) /Kangurzyco - fajny fotoreportaz, dawaj swoje zdjecie, nie badz taka, co?/[Ściana, Ty lepiej nie bądź taka i dawaj swoje, wiesz?! Kangurzycy zdjęcie już było na forum. I to nie byle gdzie, hi hi...]
A volte lui se ne va via (hihi, ok. przyznam sie, ze we wloszence to nawet lubie powtorki) /dziekuje Emci i Teremi za podciaganie mnie we wloskim. Podoba mi sie taka nauka w odcinkach. Przyjemne z pozytecznym/[aha...gdyby tylko nie ten brudnopis, kurna...]
Non torna neanche a dormire (a ci tylko o spaniu i spaniu a tu trzeba robic na urlopik!) /phi! Ide spac! Zabroni mi Druhna w weekend?/[Jejku, jak ja się dzisiaj wyspałam!! Ale zaraz potem się zasowiłam, że tyle czasu zmarnowałam...ja to jestem czasowa sknera...starzeję się chiba czy cóś...]
Mi lascia qui da sola (heeeej, Druhny-laski, tu nie robia burdelu jam mnie nie bedzie, NO!) /bo co? Cos trzeba z ta tesKNOTa zrobic, ne?/[a może zamarynować i mieć na później, jak już się nie będzie tęsknić, co..?]
Mi sembra di impazzire (powiedzialaby, ze odczuwam lekkie zawirowania la testy, hihi) /Emciu, ta wierszenka to az sie prosi o kozetke Dr Frojd, DYSKRECJA/[Emciu, wytrzymaj jeszcze troszkę i rozwalisz się na kozetce Dr Maszmun...biedny T...]
Tanto che la vorrei finire (chciec a moc to dwa rozne slowka!) /ooooo!!!! moja ulubiona zabawa w slowka! Emciu, witaMY w klubie!/[powiem więcej: "moc" a "móc" to wciąż dwa różne słówka, ha!]
E sento in un minuto (taaaa, na ten tekscik to potrzebowalam minutke, hihi. Druhna Teremi dba, zeby Emcia cwiczyla wloski przed wyjazdem! BRAVO!) /BRAVISSIMO!!!/[Przysięgam, że to jest ostatnia włoszenka z moim udziałem! No, co ja mogę, Druhny...?]
Tutte le donne del mondo (to feministki! BUM! Moga byc w burce ale i tak sa feministkami! Moga nawet o tym nie wiedziec ale i tak sa feministkami!) /a na cholerkunie byc feministkOM? Co to zle byc bojsem? KOTY to MY, a nie NAM, phi!/[A ja powiem Druhnom, że mnie ostatnio bardzo przeciwko chłopom wygina, a zwłaszcza przeciwko jednemu...Śmierć facetom@KJ]
Che hanno bisogno di aiuto (wczoraj to ja byla TAAAAAKa zmeczona jak....stad do komety Kangurzycy i z powrotem!) /wczoraj umarlam bylam, dzisiaj zmartwychwstalam. Takie tam/[a ja to we wtorek byłam umierająca i zmęczona jak STĄD do komety Kangurzycy i z powrotem. Chyba Druhny wiedzą, że ode mnie jest NAJdalej, ne? No!]
Ma non lo sanno dire (hihi, jak nie sa dyplomowanymi tlumaczkami z UN to wiadomo, ze nie wiedza co mowia, phi. Podpisano Druna nie tlumaczka i do tego bez dyplomu, chlip chlip...) /SLOWA TO TRZEBA CZUC. Nic wiecej nie trzeba/[słowa to przede wszystkim trzeba WAŻYĆ! Powiedziała Alberta i pognała do piwnicy po wagę.]
E fanno finta di non capire (hihi, moj drugi ulubiony zwrot wloski to "non capisco") /Emciu-baby, wdech, wydech - In bocca al lupo!/[non capisco..? nie rozumiem...hi hi...czy Druhny mogą mi podać lupę do czytania ze zrozumieniem...?]
Come in questo momento (a wzgledem odbioru nagrody za roZnoczesnosc dwoch roWnoczesnych momentow to gdzie sie mam zglosic, hihi. Dobre Sciana! Dobre!) /jak to gdzie? Na Pajpe! Skrzyp, skrzyp/[aha, oczywiście, że na PAJP, a nie na żadną PIPĘ...ech, te lYterówki...]
Che sono felice (wierszenka-italenka dobrze mi zrobila, czek) /Prawda Oczywista, phi!/[mnie nie, bo weszłam dwa razy do tej samej wierszenki...oraz takie tam...]
Sono felice (podziele sie z Druhnami a co mi szkodzi, ne?) /poprosze o jeden maly glask/[nie żebyś była roszczeniowa, co ne, Ścianulka? No, to masz jednego dużego głaska w cenie jednego małego, dzisiaj w dziupli jest promocja!!! Ty to masz szczęście!! Cieszysz się?]
Come sono felice (szczesliwych roZnoczesnych momentow Druhnom zycze!) /viceversa! Fare buon viaggio! Mi mancherai!/[Cholera, teraz widzę, że to nie była wierszenka dla mnie...I gdzie ja się gupia pchałam? I to aż dwa razy!!]
(aut. Ron) (Emcia, Teremi?! No Co tu robi ten nawias?!) /Sciana, we wlasnym sosie, tfu, nawiasie/[Sowa, co ja tutaj robię...?]
P.S. Teremi, MarysiuES - dzięki za hiszpańsko-kubańskie klYmaty. A w tym mieszkaniu na górze to się pali, czy ktoś po prostu pali cygaro...?
Dobrego, Druhny. Mam prośbę - Druhny będą dla mnie dobre oraz proszę nie drażnić Sowy. Zwłaszcza teraz. Dziękuję i spadam na dno. Będę jak będę.