Wczoraj na "ale kino" oglądałam film z Pania i Arturem Żmijewskim (jego matke grała Maja Komorowska) .... niestety nie znam tytułu bo zaczęłam ogladać w połowie- film mocny... dialogi jakby podsłuchiwało sie rzeczywiste rozmowy tych trojga, mam nadzieje, że jeszcze kiedys uda sie obejrzeć ten film w całości. Takie kino lubie, oj tak!
Pozdrawiam serdecznie