HYDE PARK

[Trzynastka]

Sowka, moze byc Emanuel w dawnych rozmiarach, tylko kuniecznie bez artificial tatuazy, please.

[M.C.]

To jeszcze raz ja tylko na pare sekund. Wybaczcie prosze rozjechanie tekstu w ostatniej wierszence....nie moge zwalic na literowke....to jest raczej forma wierszenki zwana rozjechana, hihi. Moja wina.

Teremi, dzieki za nowy tekst, zaraz zabiore sie za wierszenkopis.

NEO! Co za wyznanie! Hi, hi, to normalnie jakby odebrac Nagrode
Neo-bla za wierszenki, czyli caloksztalt, niech no zagladne do wierszenkopedii....a jeszcze nie ma wierszenkorczosci czili tworczosci wierszenkowej. hihi. Widzisz Sciana! A mowilas ze tego NIKT nie czyta?

Trzynastko, slide szow super! Biore czerwone wino. Pierwsza! Urodziny Maszmuna trwaja eh?


Maryla, hihi, a wlasnie ze od razu. Jak sie tego sowiego arbuza przeniesie do CA, to wystarczy jedna sekunda wierszenkowa i juz bedzie kotowa do spozycia, mniam!

Sowa.....ale Ty jestes....U&U. Dolaczam podpisy.

1. Emanuel powierza sie razem z rumjankiem (nie mylic z rumJankiem!) Makowej Panience.

2. Emanuel w pozycji podlodygowej(nie mylic z podlogowa!). Makowa Panienka trzyma platek.

3. Makowa Panienka zaraz rzuci okiem.

4. Maszmun buja sie na obloku, po kolejnym dniu urodzin, hihi.

5. Makowa panienka wziela sprawy w swoje dlonie. Emanuela zatkalo.

6. Emanuel wlasnie obejrzal w TV Emmanuelle i troche sie zawstydzil...bo nie wiedzial, ze tak mozna....

Chwilowo tyle, byle we mgle, ne?

[M.C.]

I jeszcze dla Izanny, gdyby tu zagladnela, moc urodzinowych zyczen z oknem na niebo.


A moze to?

[M.C.]

A szukajac nieba dla Izanny znalazlam jszcze organy z Carmelu dla Izy i innych milosnikow. Zandej legendy z nimi zwiazanymi niestety nie znam...





Wierszenka na dobranoc.

Sen o dolinie"(albo dolina w snie)

Znowu w zyciu mi nie wyszło(no i bardzo dobrze! Jak nie wyszlo to zostalo czili nie bylo pozegnan, ufff)

Uciec pragnę w wielki sen(wielkia jak CO? Pan Fizyk wcieka sie ze Hobbity zzarly przyrzad do mierzenia wielkosci snow.)

Na dno tamtej mej doliny (a skad Druhna Teremi wiedziala, ze jest jeszcze jedna dolina? Druhna znowu sie bawila czrodziejska kula? Moze, MOZE, kiedys wkleja TAMTA doline.)

Gdzie sprzed dni doganiam dzień(no przeciez mowie jak wracam do TAMTEJ pra-doliny to tak jakby czas stanal w miejscu....no nie zupelnie, bo kiedys pasly sie tam konie i krowy a teraz las wciska sie na laki....ale i tak jest cudnie. Tylko komary wieksze niz Emanuel. Dawniej byly mniejsze.)

W tamten czas, lub jego cień (albo czasocien, mozemy nnawet zrobic czasoscien, czili cien czasu na Scianie....hi hi)

Znowu obłok ten różowy(tylko jeden? Co Druhny juz sie nie chca bawic w sady na obloczkach?)

Pod nim dom i tamta sień(Maszmunie prosimy o zdjecia unikatowych sieni i podcieni z urlopiku)

Wszystko w białej mej dolinie(czek, mgla jak tra la la)

Gdzie sprzed dni doganiam dzien (o przepraszam nie bawie sie w gonitwy, nawet jezeli chodzi o gonitwy wstecz)

Jeszcze głębiej zapaść w sen(a o czym dzisiaj snimy? Co w oraganizerze?)

Późno, późno, późno... późno jest (czek, noc, dom w TUTEJSZEJ dolinie spi)

Sam wiem, że zbyt późno jest(....zalezy na co....)

By zaczynać wszystko znów(byle skonczyc przed switem, phi)

Znowu szarych dni pagóry(jakich szarych?! pagory jeszcze zielone, jak ich nie wypali pozar to beda zolto-zlote az do pazdziernika. Dolina dolinie nie rowna, ne?)

Znów codziennych rzeczy las(.....moze byc,.....las zamiast labiryntow? Biore! Pierwsza!)

Wolę swoją znów doline (czary mary i zrobi sie swojska dolina w wierszence, phi)

Obok której płynie czas (Alberta pyta czy wierszenkomierz nadaje sie do mierzenia czasu)

Szuka jej, kto był tu raz(podaje adres! Wierszowisko, HP, najlepiej wchodzic przez Kredens.)

(Andrzej Mogielnicki)+(Emcia, dobranoc)

[Małgosia Sz]

NEO! Szykuj pierś na medal z kartofla!
Pierdyknęłam@Sowa normalnie!

[Małgosia Sz]

Izanno - wszystkieg najlepszego! Gdzie jesteś? Dla Ciebie w prezencie Matka Boska Sejneńska.

A dla Druhen zagadka. Co kryje ta figurka w środku?

[Marysia]

Płaskorzeźbę Boga Ojca.

[Małgosia Sz]

Tak, tutaj więcej informacji na ten temat.

http://www.zrodlo.krakow.pl/Archiwum/2004/17/16.html

Marysiu zaraz będzie nagroda!

[Małgosia Sz]

Nagroda dla Marysi.

[Ściana]

Co to ja chcialam powiedziec? Eee taaammm...bo jeszcze wyjdzie na to, ze oprocz wierszenek, to KTOS jeszcze czyta tasiemki, hi hi.

Mam wierszenke, a potem to sie zobaczy.

(Wierszenka na dobranoc) /Emciu, jakie "dobranoc"? Dopiero wrocilam z roboty, a juz mam sie klasc na podlodze? Teee Sowa, a przykryjesz mnie bledzikiem i pokazesz mi (kurnaola, no ilez mozna szczekac?) zdjecia Bolka i Lolka?/

Sen o dolinie"(albo dolina w snie) /normalnie kazda dolina kojarzy mi sie z DNEM. Bardzo przepraszam, ale mam ciezki tydzien na robocie. A Druhny nie wiedzialy, ze dno goni dno? I ze jak sie wszystko wali, to sie naprawde wali WSZYSTKO?/

Znowu w zyciu mi nie wyszło(no i bardzo dobrze! Jak nie wyszlo to zostalo czili nie bylo pozegnan, ufff) /"i tak sie trudno rozstac". Nawet z dnem sie trudno rozstac, czek/

Uciec pragnę w wielki sen(wielkia jak CO? Pan Fizyk wcieka sie ze Hobbity zzarly przyrzad do mierzenia wielkosci snow.) /"wcieka", hi hi. Jak nic Hobbitom to sie beda teraz snily TAAAAAAAAKIEEEEE sny, ze Alberta z Emanuelem wysiadaja/

Na dno tamtej mej doliny (a skad Druhna Teremi wiedziala, ze jest jeszcze jedna dolina? Druhna znowu sie bawila czrodziejska kula? Moze, MOZE, kiedys wkleja TAMTA doline.) /Emciu! "Moze wkleje" to MY, a nie NAM. Dobre co? Druhna chce jakies fajne "oktopusowe" drzewo z Pieprzonych Ruin?......Moze wkleje, hi hi/

Gdzie sprzed dni doganiam dzień(no przeciez mowie jak wracam do TAMTEJ pra-doliny to tak jakby czas stanal w miejscu....no nie zupelnie, bo kiedys pasly sie tam konie i krowy a teraz las wciska sie na laki....ale i tak jest cudnie. Tylko komary wieksze niz Emanuel. Dawniej byly mniejsze.) /Kyoto Protocol, czek. Nawet komary robia sie gigantyczne. Emciu - te Twoje bojsy to normalnie wypisz-wymaluj moje bojsy. Sle duzo glaskow. A moze by tak zalozyc partie anty-bojsowa. Na sztandarze mozeMY sowie namalowac: "Bojsy do klomby. Podpisano: Frakcja Kyoto". Taki Art Prodzekt/

W tamten czas, lub jego cień (albo czasocien, mozemy nnawet zrobic czasoscien, czili cien czasu na Scianie....hi hi) /albo wierszenkoscien, czili odbicie brudnopisowe na Scianie....hi hi. Druhny i Druhowie wydaja juz druga edycje Wierszenkoleksykonu?/

Znowu obłok ten różowy(tylko jeden? Co Druhny juz sie nie chca bawic w sady na obloczkach?) /Maszmun chce, ale mowi, zeby pilnowac literowek, bo to chodzi o sĄdy na podlodze. Sa Sądy Ostateczne na sufitach, to nie moga byc na podlodze, phi!/

Pod nim dom i tamta sień(Maszmunie prosimy o zdjecia unikatowych sieni i podcieni z urlopiku) /oraz scian, zdjecia scian koniecznie wkleic!/

Wszystko w białej mej dolinie(czek, mgla jak tra la la) /byle we mgle! U mnie "zanosi sie" na deszcz. Mniam, mniam. Acid rain. Emciu, Druhna da bojsom w-czape/

Gdzie sprzed dni doganiam dzien (o przepraszam nie bawie sie w gonitwy, nawet jezeli chodzi o gonitwy wstecz) /wspomnienia? Jak wspomnienia, to bum, do nastepnego wersu, albo jeszcze lepiej - do nastepnej wierszenki, hi hi/

Jeszcze głębiej zapaść w sen(a o czym dzisiaj snimy? Co w oraganizerze?) /Druhna sowie sprawdzi! Co MY to juz sniMY zbiorowe sny? ekhm..ekhm/

Późno, późno, późno... późno jest (czek, noc, dom w TUTEJSZEJ dolinie spi) /a jablonie szumia, ne?/

Sam wiem, że zbyt późno jest(....zalezy na co....) /ekhm..ehm...Alberta mowi, ze NIGDY nie jest za pozno. KLAMCZUCHA!/

By zaczynać wszystko znów(byle skonczyc przed switem, phi) /bo zaraz o swicie, to trzeba gnac na robote. Wdech. Wydech. Unik. Wrrr/

Znowu szarych dni pagóry(jakich szarych?! pagory jeszcze zielone, jak ich nie wypali pozar to beda zolto-zlote az do pazdziernika. Dolina dolinie nie rowna, ne?) /a jak beda szare, to sie je szast-prast zamaluje na blue i bedzie git. Co to niebieskich pagorow Druhny nie widzialy? Od czego jest wyobraznia, no luuuudzieeee! Gadajaca pszczolke to widzialy, z Reksiem to sie obsciskuja przed paparazzi, a niebieskich pagorow nie potrafia sowie wyobrazic. Dno!/

Znów codziennych rzeczy las(.....moze byc,.....las zamiast labiryntow? Biore! Pierwsza!) /a idz w cholerkunie! Malo mi labiryntow, zakretow?/

Wolę swoją znów doline (czary mary i zrobi sie swojska dolina w wierszence, phi) /Teremi kategorycznie prosze o komedenke, znaczy sie wierszenke z duzym PH. Dolinom na dnie mowie dzisiaj: dziewiec razy NIE/

Obok której płynie czas (Alberta pyta czy wierszenkomierz nadaje sie do mierzenia czasu) /nieee.......gluptakomierz nadaje sie do mierzenia poziomu glupoty Alberty. Alberta ma na dziewiate Kozlica Ofiarna. No co? Przemoc rodzi przemoc/

Szuka jej, kto był tu raz(podaje adres! Wierszowisko, HP, najlepiej wchodzic przez Kredens.) /tylko nie naniesc blota na swieta podloge. No co? Jak bagno - to pozar w Burdelu/

(Andrzej Mogielnicki)+(Emcia, dobranoc) + /Sciana, nie wiem co z tym wieczorem zrobic. Eeee tam...pobawie sie troche lalkami woodoo/

[Małgosia Sz]

Ludzie... ja wklejam dzisiaj zdjęcia ze statywu, ręce mi się trzęsą a te marudzą. Brać co daję! BUM!

[Małgosia Sz]

Ściana a ten św. Jerzy walczący ze smokiem to jak myślisz dla KOGO był? Co?

Maszmun {Wierszenkoczytacz}

[Małgosia Sz]

Ach ten T. to Was lubi!
Dla wielbicielek klasztorów i półcieni.
Wigry.

[Małgosia Sz]

I jeszcze raz!

[Nostalgija]

Fajne. Małgosiu gdzie Ty robisz te zdjęcia?

[nie ma mnie]

.... z okna w nowym mieszkaniu, ........... chyba :):):):)

[Nostalgija]

Fajne to mieszkanie

[Małgosia Sz]

hihihi Mała... a co? widzisz mnie w zakonie?

To wszystko Wigry. Klasztor Kamedułów.

[GrejSowa]

Ooooooo, klasztooooor!!!!!!!!!!!!!!!! WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!

P.S. Wyszedł mi zachwyt...? Bo Masza mnie w gołębniku opiernicza, że ja śpię klasztorowo. No, to się zachwycam, dobra..?

[nie ma mnie]

.... ja śpię na boku, czasem na drugim boku....
a może mnie kuliżanka Sowa oświeci .... jak to jest spać klasztorowo ?????
rączki złożone... w milczeniu (bez chrapania) czy na pleckach z oczami otwartymi ???? no jak ....