Droga Pani Krystyno,
dzisiaj, przy odgruzowywaniu pokoju ze stert papierzysk i zaprowadzaniu jako takiego ladu na polkach z ksiazkami towarzyszyla mi czytana przez Pania "Awantura o Basie". Strasznie lubie sluchac ksiazek podcza jazdy tramwajem (czasami nie da sie czytac bo sie wisi gdzies miedzy glowa starszej pani a aktowka mlodego japiszona a do tego podkskauje sie na zakretach i unika zderzenia z innymi pasazerami) i podczas innych czynnosci wykluczajacych czytanie wlasnooczne. i bylo mi super. zwlaszcza gdy jednak aktorka wygrywala w pani z mama czytajaca "po bozemu" i gdy ponosila pania jednak fala interpretowania..
Makuszynski jak zawsze genialny. Genialny jak 15 lat temu gdy po raz pierwszy siegnelam po jego ksiazki..A pani tak wdziecznie czyta.
pozdrawiam serdecznie juz z ogarnietego pokoju z widokiem na Kopiec Kosciuszki