Wobec ataków Pana Z. tak mi się nieskromnie nasunęło, czy to lżenie reklam z udziałem różnych sław , czy raczej lżenie samych sław za udział w reklamach, ma sens?
No bo skoro ktos tak sławny jak KJ, czy inni znani i uznani aktorzy, decyduja sie na zagranie w reklamie, to może świadczy to o ich wszechstronności po prostu, a nie o zdradzie czego kolwiek?
A może po prostu potrzebują zastrzyku gotówki na jakiś poważny cel?
Po co do reklamy dorabiac ideologię?
KJ. niczego nie musi udowadniać, jest wielka i już, więc moze np. spełnia zachcianke, albo co kolwiek innego, poprzez taką niewinna rzecz, jak reklama?
Więc Panie Z. po co ta burza z piorunami?