Droga Pani
Jestem enigmatyczna wiem jednak czasami tak trudno. Bo jak opisać siebie.
Wyjechałam do Anglii z rozmysłem tuz po studiach bez znajomości języka. Zostawiłam za sobą znane dobre życie. Nie dla tego ze się czegoś bałam tylko bo stwierdziłam ze tam jestem w stanie nauczyć się tego języka ze dam sobie rade. Zobaczę innych ludzi, jak żyją jak oddycha się innym powietrzem.
Dałam rade. Najtrudniej rozstać się z rodzina takie rozstania zawsze bolą bo zawsze są na za długo.
Wróciłam do Polski na chwile żeby zobaczyć co się zmieniło nabrałam dystansu do siebie. Wreszcie miałam długie wakacje w domu z mamą, tatą i siostrą. Postanowiłam zdobyć prace w zawodzie dałam sobie czas i szukałam. Nie byłam zdeterminowana, nie znalazłam.
Wyjechałam do Anglii znalazłam prace dorywcza szukam tu pracy w zawodzie.
Dostałam sms-a „Mama jest chora zadzwoń”
Droga Pani.
Ja nigdy się tak nie czułam....
Ja nigdy tak się nie bałam...
Zawisłam na telefonie...
Moja rodzina ja i mama z która pierwszy raz nie mogę rozmawiać. Ona nie może podejść. Post do pani napisałam tuz po telefonie do szpitala. Spadla łyżka. Byłam w takim stanie ze po prostu musiałam wiedzieć. Musiałam wiedzieć że nie jest gorzej. Teraz z mamą jest lepiej.
Pozdrawiam
Dagmara