Boże, Boże, Boże... Tylko to potrafię powiedzieć, jeśli chodzi o Panią. "Boże jak ona tam płacze!" "Boże jak ona znowu krzyczy!" "Boże co to za wariatka?"... Jak jakocham Pani talent.. To nie możliwe.. Sam się dziwię, bo przecież, taki ze mnie zimny drań, taki mężczyzna, taki samiec. A ja jestem, proszę Pani, na zakręcie.. Proszę o jaki kolwiek kontakt ze mną, choćby to miała być kropka w komentarzach, pusty mail, albo wiadomość telepatyczna. Żebym wiedział, że Pani naprawdę istnieje, ześ naprawdę jest... Pani Krysiu, bo chyba mogę tak mówić
Jestem dumny, że taka postać mieszka w tej samej szerokości geograficznej. Miałem być zimny i dumny, ale tak jakoś wyszło inaczej, wyszło jak przez okno. I juz. Brawo, za Przesłuchanie, za tą Osiecką, za każdą minutę w szklanym ekranie, każdą łzę na desce. Od razu mi lepiej, kiedy Pani wie, co myślę. A te moje myśli, głośniejsze są od braw. Tak.