Kochana Pani Krystyno!
Wczoraj po raz pierwszy obejrzałam spektakl „Kobieta zawiedziona”.
Choć piosenki z tego spektaklu, dzięki Pani płycie znam na pamięć, to sam spektakl widziałam pierwszy raz. Musze przyznać, że spektakl zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jak zwykle była Pani fenomenalna i bardzo prawdziwa!!! Gdy Maurycy powiedział Pani, że od 8 lat Pani nie kocha, płakałam razem z Panią. Pewnie dlatego, że ja też kiedyś, przez jedną chwilę w życiu, byłam taką kobietą zawiedzioną.. I tak jak w tamtych chwilach, tak i podczas wczorajszego spektaklu towarzyszyły mi Pani piosenki. Słyszałam w myśli barwę Pani głosu i każde zaśpiewane przez Panią słowo! Nawet na sam koniec „ Od tych kilku dni mieszkam w pustce i ciszy, miłości mej czterech ścian.. Cień Twój został mi, lecz cień mnie nie słyszy, choć zawsze przy mnie jest, tak jak byłeś Ty sam..” Po spektaklu przez 15 minut płakałam, pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się coś takiego..
Dziękuję Pani Krysiu! Dziękuję za to, że Pani jest, za to, że tyle Pani dla nas robi, że tak pięknie i tak prawdziwie Pani gra.. i za to, że na stronie była informacja o tym spektaklu!
Życzę wszystkiego, co najpiękniejsze z okazji Imienin i wielu radosnych dni!
asia