Witam pani Krysiu, po tak długiej mojej nieobecności tutaj. Dziś spojrzałam na "Małpę" i mówię trzeba znów do pani Krysi napisać.
Mam nadzieję, że zdróweczko dopisuje i teatr dobrze się rozwija. Ja w Warszawie byłam w sierpniu 2006 roku, ale w teatrze Współczesnym na sztuce "Namiętna kobieta". Niewiele miałam czasu by zajrzeć do pani. A szkoda. Następnym razem jak się uda to na pewno zajrzę.
Wysyłam pani zdięcie zrobione przez moją mamę. Mój szczery uśmiech dla pani.
http://treegirl.w.interia.pl/DSC01030a.jpg