no taaaak własnie zastanawiam się czy organy wyrażają tęsknotę.
¦ciana już frunie na spotkanie z przygodą a ja dołączę do Izy i Ity czyli organy - cdn
te moje ulubione zaliczaja się do pierwszej piatki w kraju, to oczywiście opinia fachowców a znajdują się w katedrze na Warmii. Katedra ta jest przykładem architektury gotyckiej i nazywana jest matką kościołów warmińskich. Jest elementem wzgórza katedralnego, przylega do niej barokowa kaplica ufundowana przez biskupa Szembaka. Jest miejscem pochówku m.in. Mikołaja Kopernika (rzekomo wg badań ubiegłorocznych znalezione miejsce pochówku dotąd nieznane) - tak te MOJE organy są we Fromborku o którym kilkanaśccie stron temu pisałam w HP (jakoś tak jesienią). Moje ulubione, bo we Fromborku bywałam jako dziecko a we wspomnianej katedrze z okazji 1000 Chrztu Polski recytowałam przed kard. Wyszyńskim stosowne teksty poetyckie (oczywiście nie sama).
a teraz już o organach - wieść o tych pierwszych zachowała się w dokumentach kapituły z roku 1506. Wykonanie instrumentu zlecono Janowi z Chojnic własnie w początkach XVI wieku. Instrument ten jednak skradli Szwedzi. Nowe pochodziły z lat 1683 - 1686. Ówczesny biskup Michał Radziejowski powierzył budowę Danielowi Nitrowskiemu z Gdańska a barokowe dekoracje malarskie wykonał Jerzy Piper z Lidzbarka Warmińskiego. Po kilkunastu latach niestety ujawniły się jakieś trudności natury technicznej i organy już tak pięknie nie brzmiały - konstruktor był nieosiągalny nop i dopiero w 1870 roku organmistrz Maks Terlecki z Elbląga odkrył źródło problemów ("siadał" i pękał mur, co powodowało zniekształcenia w organach). W 1935 roku firma organmistrza z Lubeki Emanuela Kempara wykonała istotną rekonstrukcję i zachowując to co było mozliwe, m.in. pierwotny prospekt, część starych piszczałek dodano organy chóru kapłańskiego.
Więcej szczegółów natury technicznej na stronie
www.frombork.in.pl.
We Fromborku od ponad 30 lat odbywają się koncerty organowe, ale znacznie przyjemniej jest posłuchać tak bez tłumów, błyskających fleszy itp.
Jako dziecko (a i teraz) fascynowały mnie te wszystkie poruszające się trąby, te anioły kiwające głowami no i muzyka wychodząca z każdego kąta katedry.
Kolejne te ulubione to oczywiście w Oliwie ale wyłącznie wiosną - kto był wie dlaczego.
Ita cieszę się, że już wychodzisz z zakrętu na prostą choć i ta prosta trochę się zapewne wije. Cioeszę się też, że HP jest miejscem o dobrych wibracjach, fluidach.
No to konkurs z grupa "Boom" w tytule wygrałaś - muzykę skomponował Janusz Lipiński a o tym, że jest nagrana na "Bazunie" (płyta) to nie widziałam - dzięki za podpowiedź.
Małgorzatę Hillar trochę lubię ale przez długi czas kojarzyła mi się z wierszem "My z drugiej połowy XX wieku" a wiersz o "Sowie" jest jak najbardziej - też wolę "czerwone" (nie mylić z deklaracjami politycznymi)
Ita wszystkie dobrego Tobie życzę i Twoim bliskim oczywiście też.
¦ciana gdziekolwiek jesteś - macham/y do Ciebie urlopowo
wszystkie Druhny pozdrawiam