Przepraszam zapomnialam dodac kwestie....Ten Pan na parkingu-on tylko przywolal znane mu momenty z zycia nieumalowanych gwiazd...a ze wlasnie takie momenty mu sie skojarzyly...On tylko wyrazil tez swoje rozczarowanie Pani "gwiazdorskim "zachowaniem...I nic na sile,po co jezdzic na spektakle,czujac sie tak bardzo zle...Dobrze,ze trafia sie w koncu odpoczynek.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego.