przez Bromba Wt, 02.01.2007 18:33
Cze! Czary-mary, to będzie dobry rok! Kłaniam się i zostawiam wierszenkę. Pa!
NOWENKA /w Nowym Roku to bedzie wiecej wierszenek w HP, co nie, Druhny?/ [na oko jakieś dziewięć razy więcej, co nie...? Trzymajta się, Druhny!] #dziewięć razy to ja mogę dziś urodzinowo uściskać Szczepana, niech Szczepan wyyyyjdzieeee#
(Trzy..., Cztery..., Dziewiec!) /wczoraj w nocy obejrzalam sowie "W zawieszeniu" z nasza KJ. Dobry tytul na noc sylwestrowa, phi!/ [ale w sensie tych wiadomości ze świata, czy jakiś brudnopis...?] #brrr, w sobotę nie dało się oglądać wiadomości#
Napisala mi sie taka wierszenka o wierszence....WKLEJAM! /dziekuje Emciu. Lubie wstac rano i przy kawie dopisywac sie do wierszenki. A nie mowilam, ze to bedzie dobry rok?/ [a ja lubię popisać sowie po ¦cianie. Na ¦cianie piszę: "To będzie dobry rok!"] #na czole kaligrafuję (hi hi): TO BęDZIE DOBRY ROK#
You're just too good to be true (oczywiscie ze "too good" bo to jest taka prawda/zabawa/figiel wierszenkowy!) /booo booo....prosze sie nie bac. Beda koty odwracane ogonem, szamotanie Sowa na rurze, wersy Mashmuna. Ze starego roku przenosiMY do nowego roku TYLKO Swiete Dobra/ [a czy ja się mogę najpierw dowiedzieć co to znaczy "szamotać Sową na rurze"...?] #już biegnę i tłumaczę – to znaczy, że trzy ze ¦więtych Dóbr, Sowa, Rura i szamocząca Druhna zażywają ruchu, samo zdrowie!#
Can't take my eyes off of you(kazdy, no powiedzmy PRAWIE kazdy tekst moglby byc wierszenka) /czek-potwierdzam -> kazdy tekst moglby byc wierszenka. Czasem sie trafiaja teksty brudnopisowe vel andegrandowe, takie cichutko wyszeptane pod piecem/pod stolem/na podlodze, hi hi/ [a na rurze, to co?] #a Brzozie?#
You'd be like heaven to touch(czek, niebo w dotyku palcow na klawiaturze!) /niebo w dotyku jest SOFT, zdecydowanie SOFT/ [lubię to słowo...oraz zdrobnienie SOFCIK..] #¦ciana, skąd wiesz?#
I wanna hold you so much (no to prosze bardzo owijamy sie wierszenka, Druhny wola wierszenkowy szalik czy chuste z jedwabiu w czerwone roze?) /phi! A skora? Mozna rowniez miec skore z wierszenki/ [aha, ciekawe co z tej wierszenki wypadnie mi dokładnie na dupie...hi hi...] #stawiam na liść kapusty#
At long last love has arrived (czy wierszenki mozna kochac pytaja zgodnym chorem Alberta i Alberta czili duet A&A, hihi) /a czy duet A&A nalezy do klubu Anonimowych Alkoholikow? To pytal pan Tomek, honorowy prezes tegoz klubu/ [łubu dubu...a w jakie dni odbywają się spotkania...? Tak tylko pytam...tra la la la la] #już widzę cztery Alberty, którędy do baru?#
And I thank God I'm alive(....a czy wypada tak w wierszence?....God thank You....szeptem) /A God przemowil na gorze Synaj: "w wierszence WSZYSTKO wypada" [Czy to znaczy, że można też puścić noworocznego bączka...?] #wszystko to wszystko#
You're just too good to be true(dlatego nalezy troche zmyslic w tych wierszenkach, tak dla DRAKI, czek) /PESTKA! Patrz wers wyzej!/ [O, przepraszam, ja nie zmyślałam;-))] #taaa, takie dostałam noworoczne życzenia od Teremi, że muszę się trochę schować#
Can't take my eyes off of you(a ja moge, phi co to silnej woli sie nie ma. Druhny sie daly nabrac?) /mozna jeszcze przymknac oczy i udawac, ze sie spi, a tak naprawde to filowac zza sztucznie przyklejonych rzes. PS # 9: Alberta wlasnie demonstruje Albercie jak to sie robi/ [a jak się nie ma sztucznych rzęs to zza czego można filować...? przez dziurę w gazecie...? Dziura jest oczywiście w miejscu, gdzie były złe wiadomości ze świata...kurczę, to znaczy, że zero kryjówki...cholera...] #phi, to wydrukować jakąś stronę z HP, filować zza wierszenek, zza takiej Samochwały na przykład#
Pardon the way that I stare (wierszenki to sa lepsze niz galeria z litografiami pana Chagalla, hihi, no dobra, zartuje, zeby nie bylo) /Emciu! My tutaj przeciez maMY galerie z wierszenkami. Druhna Bronka stoi na strazy archiwum wierszenek. Dac Jej odznake? PS Bronka, tutaj daje Ci HINT, zebys opracowala wszystkie wierszenki, hi hi/ [Bronka, czy przy okazji możesz wszystkie wierszenki streścić dla mnie w jednym zdaniu? Dziękuję!] #aluzju paniała, mam nawet sekretny plan, ale na to potrzebny jest czassss#
There's nothing else to compare(hi hi, tylko bez porownan! Moga byc wierszenki moga byc pajace, moga byc opowiesci itp., itd. AVE! AMEN!) /Przybijam noworoczna pieczatke. Bum!/[Aż wylazła z drugiej strony...Wow!] #ale nie na Twoim oku...?#
The sight of you leaves me weak(hi hi, zostawiam bez slow....) /no przeciez widze Twoje slowa w Twoim, Emciu, nawiasie. Co Ty za bujdy wciskasz?/ [taki noworoczny kit made in Hameryka...hi hi...Emcia sądzi, że kitem można ciskać tak jak kutią...] #a nie można?#
There are no words left to speak(znaczy sie wierszenka to taka podloga, eh? Ale co to by byla za wierszenka bez slow? Same kropki? .............. DNO!) /zawsze mozna wstawic "ekhm....ekhm"/ [albo się zamyślić, o tak: hmmm] #wybieram ekhm ekhm, hi hi#
So if you feel like I feel (and I feel good, tr la la la la la la, troche na inna melodie) /Alberta pyta czy naprawde mozna "feel" to samo, co KTOS inny?/[jak KTO¦ INNY, to zdecydowanie nie. Podpisano: K-Rajowe Centrum Dowodzenia Mądrościom. Ale gupia ta Alberta...łojeeezuuu] #a ja spekuluję, że można czuć to samo, ale inaczej#
Please let me know that it's real(prosze niech mnie ktos uszczypnie telepatycznie zebym uwierzyla w wierszenke!) /szczyp, szczyp......PS Emciu, a mnie sie snilo, ze Ty wierzysz w wierszenki. Proroczy sen/ [a mnie się śniło, że siedziałam na dachu, ale nie wiem z kim, pewnie z jakąś hapówką...to było jakieś 2-3 piętro..było bardzo fajnie, majtałyśmy sowie nogami, ale w końcu przypomniało mi się, że mam lęk wysokości i pytam tej drugiej: słuchaj, masz pomysł jak zejść? A ta druga: nie. Mówię Wam, Druhny, to będzie dobry rok!!!] #eeee, to niestety nie byłam ja, bo ja to bym zaraz skleciła latający dywan z rynny, parapetu, firanki i parasola, w którym finką wycięłybyśmy dziurkę do filowania; a kontakt wymieniłam, ale fachowiec orzekł, że nie ma w nim minusa, zginął gdzieś w eee... ścianie, której nie będę darmo pruć, bo niedawno odnawiana#
You're just too good to be true (Alberta mowi, ze ona jest to jest wers o niej. Spadaj Alberto!!!) /pogonic Alberte? Prosze bardzo: do lochow odmaszerowac! Siostre Blizniaczke zabrac ze sowa (Sowa! To znowu nie chodzi o Ciebie. Dla Ciebie jest inny rozkaz: Sowa, wylaz!/[Taaak? A ja sama wylazłam, aha!!!] #żałujecie Albercie jednego wersu?#
Can't take my eyes off of you (a prosze sie wpatrywac, najlepiej to miedzy wierszami, moze byc tez w undegrandzie, hihi) /od tego wpatrywania sie, to mozna samego siebie zobaczyc/ [no, to w skrócie podsumowałaś mojego Sylwestra, hi hi...] #znów o monsterach? Hi hi#
I love you baby and if it's quite all right(it is all right with me!) /Emciu! Nie zareagowalas na "baby"?! Czy to oznacza, ze teraz mozna do Ciebie mowic: "Emciu, baby"?/ [Hej, Emciu bejbi, czy możesz troszkę szybciej świętować, bo HP szczeka...?] #¦ciana, nie zareagowałaś na kotwicę, bój się jeża#
I need you baby to warm the lonely nights(bo co? Kominiarz spartaczyl robote i komin nawalil?! Wierszenka to nie jest jakis tam elektryczny bledzik na zawolanie, hihi) /Przyjdzie Bronka, czili Fachowiec od napraw i bedzie EKSPLOZJA. Bronka! Rece precz od kontaktow!!!/ [Emciu, a to Ci historia..no, faktycznie, elektryczny bledzik to jest dopiero to!!! Czy mogę dostać taki przy najbliższej okazji, albo jeszcze lepiej bez okazji, to będzie szybciej..? Dziękuję.] #Phi! Elektryczny bledzik? To już było, moja babcia miała taki na przykład, tylko małych rozmiarów#
I love you baby, trust in me when I say (taaaa, nie kochac wierszenek w taka noc sylwestrowa to grzech!) /a kochac wierszenki na podlodze to dopiero GRZECH/ [boję się tylko, czy wierszenka od tego kochania się nie zetnie...] #a koleżanki to o czym tu prawią? Hi hi#
Oh pretty baby, don't bring me down I pray(no chyba ze ehkm...ekhm....) /Emciu-baby! Przeciez mlodziez czyta. Eeee tam...juz nie taka mlodziez, jak w 2006. Mlodziez juz jest o rok starsza, moze czytac/ [czy to znaczy, że już nie ma młodzieży...? jak dzikich plaż...?] #Są! Bezludne dzikie plaże bez młodzieży, która wyrosła, ha! A z Józefem zagadka nie rozwiązana, to nie był ten z SV#
Oh pretty baby, now that I've found you stay(zostan jeszcze na chwile wierszenko-baby, auch auch auch, Alberta mi wykrecila palce! To NIE ja pisalam ten wers!) /wierszenka powiedziala, ze zostaje. Rozwalila sie na podlodze i ani mysli sowie isc w cholerkunie/ [ma szczęście, bo akurat lubię odgrzewane wierszenki!] #juz wiem, skąd te głosy, to wierszenki mówią, uffff#
And let me love you baby, let me love you("baby" to byl Jezusek na sianie prawie dziewiec dni temu. PHI) /Druhny to widza? DZIEWIEC - czek/ [Ja to widzę głównie czek. A nawet DZIEWIęć CZEKÓW. W końcu rok świni jest, co nie...?] #czili życzymy czeków jak siana#
You're just too good to be true (a co Druhnom sie "too good" nie nalezy?! KTOS chce w-czape?) /Alberta mowi, ze chce w-czape. Lac?/ [Lać aż się nakryje w-czapą!] #nie lać, bo się zmarnuje, gul gul#
Can't take my eyes off of you (kiedys przyjdzie sen...) /a co nam sie bedzie snilo? Ekhm...ekhm/ [o rany...szkoda, że to nie andergrand...ekhm, ekhm...] #Sowa, nie wymigasz się w tym roku od okulisty, będę Ci truć, aż dojdziesz. W opasce, ma się rozumieć#
You'd be like heaven to touch (i wierszenki pojda do nieba, czek) /wierszenki to juz dawno maja zaklepane miejsce w Nirwanie. Cala galerie, phi!/ [taką Aleję Wierszenek, co nie..?] #właśnie sowie wyobrażam, że czytam tę wierszenkę komuś nie znającemu forum, hi hi, od razu mi lepiej#
I wanna hold you so much (taaaa, wyrwa sie i poleca, co to ja zycia nie znam...) /Bronka, nie czytaj tego wersu, za bardzo pachnie kotwica. Wyrywam sie do nastepnego wersu, ufff/ [Kotwica to MY, a nie NAM...?] #cała wierszenka pachnie kotwicą, ale jakoś się trzymam#
At long last love has arrived(no to wypijmy za kochane wierszenki! Mozna tez wypic za milosc co kto woli. Nalezy wybrac jedno albo drugie w tym wersie, hihi) /a ja myslalam, ze wierszenka = LOVE, glupia jestem i tyle/ [to TY powiedziałaś!!!] #właśnie, ¦ciana, pierwsza nowenka, a Ty od razu z grubej rury o miłości, czek#
And I thank God I'm alive (panie Tomku pana zdrowie, panie Frankie pana zdrowie tez!) /idziesz na robote, nie pij! Wezykiem, Druhny, wezykiem/ [wężykiem na robotę...? Wkleisz...? Hi hi...] #hi hi, gratuluję nagrody, ¦ciana, Twoje zdrowie#
You're just too good to be true(jak to przeciez widac ze to jest prawdziwa, najprawdziwsza z prawdziwych, DOBRA, wierszenka!) /w dodatku jasna i pogodna. JUTRZNIOWA/ [ale daje po oczach!!! Aż zamykam, ale piszę dalej...ma się ten talent w paciorach!] #ja już od początku w okularach, jeszcze coś widzę#
Can't take my eyes off of you(gratulacje Emciu!!! Dziekuje, nie ma za co.) /Emciu, chcesz odznake? Dziekuje, nie ma za co. I to jest PUENTA/ [ale przecież nie ostatnia odznaka, nie martwcie się, Druhny!] #i nie ostatnia wierszenka, martwcie się Druhny!#
Frankie Valli & The Four Seasons + (Emcia, tanczaco i spiewajaco, tr la la) + /Sciana, mniej skocznie, bowiem za chwile czeka mnie spotkanie z bojsami w klubie. I tak wdziecznie oglaszam, ze DNO jak bylo, tak jest i bedzie/ [Sowa. A mówiłaś, ¦ciana, że to będzie dobry rok...? OBIECAŁA¦!!!!] + #Bronka#