Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

hyde park

Postprzez An-dora So, 09.12.2006 00:15

Tak przypadkiem wchodze i co widze? Urodziny! To dosiadam sie do stolu i wznosze toast. Wszystkiego dobrego i ode mnie Ito-Krystyno. Tu tak pieknie skladaja zyczenia, ze az mam treme... To juz lepiej nic nie powiem. Bo moje zyczenia i tak zawsze najlepsze. Tylko takie umiem skladac!!
I dla Moniczki rowniez jeszcze spoznione ale cieple mysli przesylam. Tak Cie zdrobnilam, jak moja coreczke, mam ogromny sentyment do tego imienia.
Izaniu, jak dobrze znow Cie czytac!
Mocno Was wszystkie pozdrawiam, calym moim zwichrzonym sercem.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Ita So, 09.12.2006 00:17

Dzieki IzAnno, Niebieski Ptaszku ...
jestes pierwsza osoba, ktora dzis mi sklada zyczenia ...
naprawde wzruszylas mnie, Druhno-Przyjaciolko.

Piekna modlitwa !

Spokojnej, dobrej nocy zycze Tobie i sobie...

Pozdrawiam Cie, An-doro i dziekuje !
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Monika:* So, 09.12.2006 09:31

100 lat 100 lat 100 lat!
wszystkiego naj naj naj
spełnienia marzeń i czego tylko zapragniesz Ita!
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Marysia So, 09.12.2006 11:22

Ita, myślałam, że uda mi się pierwszej złożyć Ci życzenia urodzinowe. Ibiza Iza mnie uprzedziła. Ale jak pieknie!!!
Krysiu, duzo, dużo zdrowia, aby każdy dzień przynosił Ci radość, słońce i usmiech! Coż Co moge ofiarować? Lubisz koty, to posyłam Ci kawałek mojego...
Załączniki
Garfield z życzeniami dla ITY.JPG
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Marysia So, 09.12.2006 11:32

Moniko, dopiero teraz doczytałam, że też niedawno obchodziłaś urodizny. A więc młodości, życzę Ci spełnienia marzeń! Powodzenia! ¦ciskam.

PS. Niebieski Ptaszku, jak dobrze, że wróciłeś!!!!!!!!!!
Załączniki
Dla Moniki ze Starej Karczmy w Jeleśni.JPG
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Maga So, 09.12.2006 12:25

A ja znowu wpadam z życzeniami urodzinowymi :-)

Ita przyjmij radosne życzenia, aby każdy rok przynosił wszystko to, co w życiu najpiękniejsze: radość, szczęście i miłość.

P.S. Matikowi wykluły się w tym tygodniu pierwsze dwa ząbki.

P.S. Wkrótce wpadnę z dłuższym wpisem. POZDRAWIAM WAS!!!
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Postprzez teremi So, 09.12.2006 13:14

Ja dziś tylko urodzinowo (jak ja lubię świętować)
Ita życzę Ci ażeby Twoich dużych i małych radości jakie niesie życie strzegły najpiękniejsze koty świata; oby każdy kolejny dzień Twojego życia był radosną niespodzianką i oby to życie było oplatane poezją
a oto mój prezent - tak bardzo HP-owski
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa So, 09.12.2006 15:02

Witajcie, niestety czas pogania, życie ciśnie...więcej jak tylko będę mogła, wybaczcie...ale ściskam Was wszytkie w pasie i pozdrawiam najserdeczniej!!!

Tymczasem dla naszych urodzinowych dziewczynek piosenka Madonny, która dzisiaj wyjątkowo ma troszkę inny tytuł. Wszystkiego dobrego, dziewczyny!!!

P.S. Emciu, dopiszesz się do Madonnenki...? Help!!!


La Isla MONiITA;-)

(Spoken:)
Como puede ser verdad

Last night I dreamt of San Pedro
Just like I'd never gone, I knew the song
A young girl with eyes like the desert
It all seems like yesterday, not far away

Chorus:
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be
La isla bonita
And when the samba played
The sun would set so high
Ring through my ears and sting my eyes
Your Spanish lullaby

I fell in love with San Pedro
Warm wind carried on the sea, he called to me
te dijo te amo
I prayed that the days would last
They went so fast

(chorus)

I want to be where the sun warms the sky
When it's time for siesta you can watch them go by
Beautiful faces, no cares in this world
Where a girl loves a boy, and a boy loves a girl

Last night I dreamt of San Pedro
It all seems like yesterday, not far away

(chorus two times)

lalalalalalaaa

te dijo te amo

lalalalalalaaa

(Spoken:)
el dijo que te ama
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 09.12.2006 15:06

A teraz muszę...inaczej się uduszę...dla Szanownej Pani Redaktor Naczelnej, z życzeniami szybkiego powrotu na łono HP...i przepraszam, że tak długo czekałaś...

TA DAAAAA!!! PIERWSZY SURFER RZECZYPOSPOLITEJ!!!! Ekhm, ekhm....
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Bromba So, 09.12.2006 15:34

Witajcie!

WOW, Sowa, szacuneczek!

Spóźnione, ale serdeczne życzenia urodzinowe dla Moniki i Ity! Prezent zdjęciowy poniżej.

Nie mam siły więcej pisać, ale jestem z Wami myślami.

Zostawiam wieszmonkę.

NIM STANIE SIE TAK, JAK GDYBY NIGDY NIC *ja czekam na stanie się tak żeby było coś* #a co taka roszczeniowość od początku? Na TAK w depresji to nawet trzeba czasem poczekać, ale po CO¦ to trzeba powalczyć#

Myślę sobie, że *o tak ostatnie jakże wiosenne dni nakłaniają do przemyśleń* #A jakie dni nie nakłaniają do przemyśleń? Konkurs może?#
Ta zima kiedyś musi minąć *halo halo jak to minąć?? jeszcze nie przyszła! swoją drogą mogłoby popadać trochę białego puchu* #czary mary, biały puch spadnie w Polsce 23 grudnia#
Zazieleni się *nie nie! stanowczo protestuje! Wyjeżdżam na deskę przecież...* #zazieleni się w tylko dolinie, trochę optymizmu#
Urośnie kilka drzew *tak sobie pomyślałam że jedyne co może urosnąć na moim wyjeździe to guz na głowie* #to urosną nowe Brzozy#
Niedojedzony chleb *jako ze mam wykupione TYLKO śniadania, nie ma opcji "niedojedzony chleb"* #a okruszki dla ptactwa?#
W ustach zdąży się rozpłynąć *zamazać nie rozpływać się!!!* #koczelada, mniam mniam#
A niedopity rum *o matko jak ja pomyśle co to będzie....powtarzam w duchu...nie będę piła alkoholu, nie będę piła alkoholu...* #nie chcę Cię martwić, ale samo powtarzanie nic nie pomoże, a propos – jak co roku pod Zamkiem Królewskim stoi duża choinka, a pod nią po raz pierwszy chyba stoi żywy Mikołaj, jak przechodziłam fachowym, Grejsowym wręcz ruchem pociągnął łyk piwa z puszki chowanej za pazuchą i zaciągnął się skrywanym w drugiej ręce papierosem...#
Rozgrzeje jeszcze krew. *krew to już mam rozgrzaną po spotkaniu z prawie moim J.-a kiedyś się zarzekałam że nie będzie bardzo prywatnie ech...* #”że tak powiem kolega”?#

Zimny poniedziałek *dziewczynki u was był zimny? ja wyciągnęłam wiosenna kurtkę* #ja nawet nie chowałam wiosennej kurtki!#
Gorącą stanie się niedzielą* w miare w miare poprosze bez szaleństw pani wiosno* #proszę z szaleństwami!#
To co nie pozmywane *jakoś duzo od wczoraj sie nazbierało* #dorzuć do Garów Kuperów#
Samo zmyje się *taki abonament roczny poprosze...* #a jeśli TO zmywa tatuaże?!?#
Nieśmiały dotąd głos *tak nieśmiało dziś mówiłam do prawie mojego J, a w duchu słysze głos: gdzie Twoja energia! przebojowość! oczaruj.. a ja tylko patrze i sie rozpływam...* #koleżanka widzę po korepetycjach#
Odezwie się jak dzwon w kościele *jedyne co jak dzwon sie odzywa to bijące serce* #kotwica?#
A tego czego mało *mi mało tylko jednej rzeczy <nie nie to nie sa pieniadze!>* #ekhm, ekhm#
Nie będzie wcale mniej... *a WIęCEJ powiedzieć to nie można??* #można, ale po co?#

Choć mało rozumiem *lata płyną a rozumiem coraz mniej. a ICH to naprawde nie rozumiem* #a więc wszystko w tak zwanej normie#
A dzwony fałszywe *jak to fałszywe? w sensie ze mi serce źle bije?* #to dzwoni telefon z roboty, tfu!#
Coś mówi mi, że *ale co? chyba powinno pytanie brzmieć KTO¦ mi mówi...* #a jeśli to Brzoza?#
Jeszcze wszystko będzie możliwe *pierwsza lekcja optymizmu-do lustra idziemy i powtarzamy -WSZYSTKO JEST MOŻLIWE* #widzę pewien problem – do jakiego lustra?#

Nim stanie się tak *tik tak tik tak* #nie nie nie nie#
Jak gdyby nigdy nic nie było *ja chce zeby było!! bo po co ma sie dziać jak nic nie będzie?* #najlepsze życzenia urodzinowe, a filozofią DNA zajmiemy się kiedy indziej#
Nim stanie się tak *tak tak tak* #nic już nie mówię#
JAK GDYBY NIGDY NIC *nie lubie takich dni-jakby nigdy nic-wole takie gdzie sie dzieje, cokolwiek, dobrze źle, ale zeby nie płyneły w monotonii, tak samo każdy* #dziś mam dzień jak gdyby nigdy nic, kategorycznie proszę, żeby nic się nie działo!!!#

Voo Voo+ *Monika - w jeszcze urodzinowym nastroju* + #Bronka na odwyku, tak tylko przechodziłam#

Bywajcie zdrowe!
Załączniki
urodzinowa forsycja.jpg
Dla Moniki i Ity. Przyroda budzi się na nowo w grudniu...
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Erica So, 09.12.2006 15:51

Dziewczęta, samych dobroci.
¦ciskam :)
Załączniki
legolas.jpg
A taki elf to będzie też tak bardzo HP-owski? ;)
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez M.C. So, 09.12.2006 17:09

Ita, kochana, wszystkiego dobrego, imieninowego. A dla Ciebie jeszcze dwa male, wdzieczne Elfy, od Braci Grimm, i mojego ulubionego ilustratora. Bylismy wczoraj na przedstawieniu. J. mial usmiech na buzi. Mam nadzieje ze Ty tez.

PS Tak sie rozelfowilo a Maszmuna nie ma...
PS Kurczenkola, co Wy z tymi wierszenkami?! Szlaban mial byc! NO! (Sowa, cholerkunia, jak mnie ktos prosi to przewaznie sie nie opieram, ale nie teraz, dobra?)

Dobrego nocodnia Druhny. PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ita So, 09.12.2006 19:21

Miedzy jednym urodzinowym toastem a drugim
zagladam tu i widze kwiaty, elfy, kotki i ...Matiki
oraz czytam zyczenia od Druhenek...

Zaczely Ibiza Iza i An-dora a potem Monika, Marysia, Maga z Matikiem, Teremi, Sowa, Bromba, Erica, EmCia...nawet nie wiedzialam, ze tu tyle HP-owek dzis sie zjawi.

Wszystkim pieknie dziekuje !

Nawet nie wiecie, jak mi dzisiaj tych dobrych zyczen potrzeba...

Za oknem wieczor i deszcz pada a mnie lekko na duszy i radosnie,
ze mam tu tyle "kolezanek od serca".

Rewanzuje sie Wam zdjeciem dzisiejszego wschodu slonca...
moze jutro tez dla Was tak bedzie wschodzilo ?
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez M.C. N, 10.12.2006 03:05

Wieczor deszczowy HP. Wklejam takie male nic.

NIM STANIE SIE TAK, JAK GDYBY NIGDY NIC *ja czekam na stanie się tak żeby było coś* #a co taka roszczeniowość od początku? Na TAK w depresji to nawet trzeba czasem poczekać, ale po CO¦ to trzeba powalczyć#(a ja mam jak gdyby nigdy nic, phi , napilam sie wina, tra la la)


Myślę sobie, że *o tak ostatnie jakże wiosenne dni nakłaniają do przemyśleń* #A jakie dni nie nakłaniają do przemyśleń? Konkurs może?#(codzienne i zagonione)

Ta zima kiedyś musi minąć *halo halo jak to minąć?? jeszcze nie przyszła! swoją drogą mogłoby popadać trochę białego puchu* #czary mary, biały puch spadnie w Polsce 23 grudnia#(a czy mozna prosic zeby w Bay Area spadl gdzies o 4-ej 24-ego?)

Zazieleni się *nie nie! stanowczo protestuje! Wyjeżdżam na deskę przecież...* #zazieleni się w tylko dolinie, trochę optymizmu#(W GLOWACH, luuuuudzie , co Wy takie Druhny doslowne jestescie?!)

Urośnie kilka drzew *tak sobie pomyślałam że jedyne co może urosnąć na moim wyjeździe to guz na głowie* #to urosną nowe Brzozy#(drzewa tak szybko nie rosna, KTO w ogole pisal ten tekst?)

Niedojedzony chleb *jako ze mam wykupione TYLKO śniadania, nie ma opcji "niedojedzony chleb"* #a okruszki dla ptactwa?#(a same nie ch sowie znajda jakies jagody, phi, wiadomo, ze przezywa silniejszy, Matka Natura wie co robi!)

W ustach zdąży się rozpłynąć *zamazać nie rozpływać się!!!* #koczelada, mniam mniam#(hi hi, nic nie powiem chodzi za mna taki jeden wers, ktorego Maszmun nigdy byl nie wyjasnil...)

A niedopity rum *o matko jak ja pomyśle co to będzie....powtarzam w duchu...nie będę piła alkoholu, nie będę piła alkoholu...* #nie chcę Cię martwić, ale samo powtarzanie nic nie pomoże, a propos – jak co roku pod Zamkiem Królewskim stoi duża choinka, a pod nią po raz pierwszy chyba stoi żywy Mikołaj, jak przechodziłam fachowym, Grejsowym wręcz ruchem pociągnął łyk piwa z puszki chowanej za pazuchą i zaciągnął się skrywanym w drugiej ręce papierosem...#(takiego Mikolaja z krwi i kosci lubie, a nie jakis takich lukrowanych staruszkow!)

Rozgrzeje jeszcze krew. *krew to już mam rozgrzaną po spotkaniu z prawie moim J.-a kiedyś się zarzekałam że nie będzie bardzo prywatnie ech...* #”że tak powiem kolega”?#(....spotkanie co rozgrzewa krew a nie jest prywatne...intrygujace)

Zimny poniedziałek *dziewczynki u was był zimny? ja wyciągnęłam wiosenna kurtkę* #ja nawet nie chowałam wiosennej kurtki!#(jaki poniedzialek?! Sobota jest, deszcz spadl, bylismy na spacerze, mam zdjecia...wkleje)

Gorącą stanie się niedzielą* w miare w miare poprosze bez szaleństw pani wiosno* #proszę z szaleństwami!#(prywatnymi?)

To co nie pozmywane *jakoś duzo od wczoraj sie nazbierało* #dorzuć do Garów Kuperów#(a co robi Nasza Ulubiona Sowa?)

Samo zmyje się *taki abonament roczny poprosze...* #a jeśli TO zmywa tatuaże?!?#(hi hi, cos Ty Bronka, TYCH tatuazy NIC nie zmywa!)

Nieśmiały dotąd głos *tak nieśmiało dziś mówiłam do prawie mojego J, a w duchu słysze głos: gdzie Twoja energia! przebojowość! oczaruj.. a ja tylko patrze i sie rozpływam...* #koleżanka widzę po korepetycjach#(prosze o wyjasnienie "prawie moj", czy jest jeszcze ktos zainteresowany Monisi Jotem?)

Odezwie się jak dzwon w kościele *jedyne co jak dzwon sie odzywa to bijące serce* #kotwica?#(dorzucimy "bezludna wyspe" i bedzie cztery w jednym)

A tego czego mało *mi mało tylko jednej rzeczy <nie nie to nie sa pieniadze!>* #ekhm, ekhm#(hi hi, dobrze Was Druhny czyta, napije sie jeszcze troche wina, a pozniej sie zobaczy)

Nie będzie wcale mniej... *a WIęCEJ powiedzieć to nie można??* #można, ale po co?#(a dla DRAKI?)

Choć mało rozumiem *lata płyną a rozumiem coraz mniej. a ICH to naprawde nie rozumiem* #a więc wszystko w tak zwanej normie#(Hobbitow NIKT do konca nie zrozumie. Bronka?! NORMA?! WRRRRR....Znowu mnie podpuszczasz tak?)

A dzwony fałszywe *jak to fałszywe? w sensie ze mi serce źle bije?* #to dzwoni telefon z roboty, tfu!#(hi hi, nie to sms-uje Sowa o 5-ej rano!!!! Ciesze sie jak cholerkunia, bez falszu!)

Coś mówi mi, że *ale co? chyba powinno pytanie brzmieć KTO¦ mi mówi...* #a jeśli to Brzoza?# (albo jakis tajemny glos? Sama Druhna robila czary-mary na poczatku...)

Jeszcze wszystko będzie możliwe *pierwsza lekcja optymizmu-do lustra idziemy i powtarzamy -WSZYSTKO JEST MOŻLIWE* #widzę pewien problem – do jakiego lustra?#(tego co zaszlo para, ekhm ekhm...)

Nim stanie się tak *tik tak tik tak* #nie nie nie nie# ("co ma byc to bedzie a czego nie ma byc tez sie moze zdarzyc", phi)

Jak gdyby nigdy nic nie było *ja chce zeby było!! bo po co ma sie dziać jak nic nie będzie?* #najlepsze życzenia urodzinowe, a filozofią DNA zajmiemy się kiedy indziej#(WSZYSTKO ma sie dziac jak NIC nie bedzie, WSZYSTKO!!!!!)

Nim stanie się tak *tak tak tak* #nic już nie mówię#(ale co ma sie stac? Troche konkretow prosze bo nie wiem CO czarujemy?)

JAK GDYBY NIGDY NIC *nie lubie takich dni-jakby nigdy nic-wole takie gdzie sie dzieje, cokolwiek, dobrze źle, ale zeby nie płyneły w monotonii, tak samo każdy* #dziś mam dzień jak gdyby nigdy nic, kategorycznie proszę, żeby nic się nie działo!!!#(ja tez! Dzisiaj mialam taki dzien jakby nigdy nic, nirwanowy!)

Voo Voo+ *Monika - w jeszcze urodzinowym nastroju* + #Bronka na odwyku, tak tylko przechodziłam# + (Emcia, po odwyku i w ogole mnie tu nie bylo)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 10.12.2006 09:55

Ita - oto zyczenia dla Ciebie:

Miotla jest po to, zeby na niej odleciec w nowe i ciekawe miejsca (no nie mow mi, ze do Wiednia nie lecialas na miotle!). Oczywiscie, ze do miotly mozna przypiac aparat fotograficzny, zeby zrobic reportaz do HP!!!!
A krzeslo, to taka miniatura HP-owskiej "kozetki". Ita - to jest Twoje Wlasne Krzeslo w HP. Reszty juz nie musze tlumaczyc, co nie?
Droga Druhno, sciskam Cie mocno i przytulam do serca.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana N, 10.12.2006 10:33

Wpadlam tylko po to, zeby wkleic zyczenia dla Ity, a tu prosze - przykleilam sie do wierszenki. Sila wyzsza.
PS Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.

NIM STANIE SIE TAK, JAK GDYBY NIGDY NIC *ja czekam na stanie się tak żeby było coś* #a co taka roszczeniowość od początku? Na TAK w depresji to nawet trzeba czasem poczekać, ale po CO¦ to trzeba powalczyć#(a ja mam jak gdyby nigdy nic, phi , napilam sie wina, tra la la) /Emciu! A czy to bylo wino ze Swietego Przemytu? Hi hi. Jak gdyby nigdy nic pytam/

Myślę sobie, że *o tak ostatnie jakże wiosenne dni nakłaniają do przemyśleń* #A jakie dni nie nakłaniają do przemyśleń? Konkurs może?#(codzienne i zagonione) /"jest tyle kobiet, ktore nie mysla i jakos im idzie", phi!/

Ta zima kiedyś musi minąć *halo halo jak to minąć?? jeszcze nie przyszła! swoją drogą mogłoby popadać trochę białego puchu* #czary mary, biały puch spadnie w Polsce 23 grudnia#(a czy mozna prosic zeby w Bay Area spadl gdzies o 4-ej 24-ego?) /a czy mozna prosic, zeby W OGOLE nie wspominac SWIAT co sie ze sniegiem kojarza?/

Zazieleni się *nie nie! stanowczo protestuje! Wyjeżdżam na deskę przecież...* #zazieleni się w tylko dolinie, trochę optymizmu#(W GLOWACH, luuuuudzie , co Wy takie Druhny doslowne jestescie?!) /przeciez Bronce chodzilo o to, ze zazieleni sie na DNIe, co nie, Bronka?/

Urośnie kilka drzew *tak sobie pomyślałam że jedyne co może urosnąć na moim wyjeździe to guz na głowie* #to urosną nowe Brzozy#(drzewa tak szybko nie rosna, KTO w ogole pisal ten tekst?) /jak to KTO? Pan Fizyk Brzoza/

Niedojedzony chleb *jako ze mam wykupione TYLKO śniadania, nie ma opcji "niedojedzony chleb"* #a okruszki dla ptactwa?#(a same nie ch sowie znajda jakies jagody, phi, wiadomo, ze przezywa silniejszy, Matka Natura wie co robi!) /jak odnalezc jagody we sniegu? KONKURS! PS U mnie na dachu pojawily sie wiewiorki, a raczej wiewiory. Wiewiory zdecydownie nie jedza jagod/

W ustach zdąży się rozpłynąć *zamazać nie rozpływać się!!!* #koczelada, mniam mniam#(hi hi, nic nie powiem chodzi za mna taki jeden wers, ktorego Maszmun nigdy byl nie wyjasnil...) /dawac ten wers. Zaklad, ze Maszmun wyjasni!/

A niedopity rum *o matko jak ja pomyśle co to będzie....powtarzam w duchu...nie będę piła alkoholu, nie będę piła alkoholu...* #nie chcę Cię martwić, ale samo powtarzanie nic nie pomoże, a propos – jak co roku pod Zamkiem Królewskim stoi duża choinka, a pod nią po raz pierwszy chyba stoi żywy Mikołaj, jak przechodziłam fachowym, Grejsowym wręcz ruchem pociągnął łyk piwa z puszki chowanej za pazuchą i zaciągnął się skrywanym w drugiej ręce papierosem...#(takiego Mikolaja z krwi i kosci lubie, a nie jakis takich lukrowanych staruszkow!) /Aaaaaa....to Druhny nie wiedzialy, ze to Nasza Ulubiona Grejs zwana Mi(s)kolajka dorwala fuche pod Zamkiem?/

Rozgrzeje jeszcze krew. *krew to już mam rozgrzaną po spotkaniu z prawie moim J.-a kiedyś się zarzekałam że nie będzie bardzo prywatnie ech...* #”że tak powiem kolega”?#(....spotkanie co rozgrzewa krew a nie jest prywatne...intrygujace) /Druhny, wezykiem, wezykiem. "Prawie moj". Przyda nam sie ten zwrot w przyszlosci, ekhm...ekhm/

Zimny poniedziałek *dziewczynki u was był zimny? ja wyciągnęłam wiosenna kurtkę* #ja nawet nie chowałam wiosennej kurtki!#(jaki poniedzialek?! Sobota jest, deszcz spadl, bylismy na spacerze, mam zdjecia...wkleje) /Moniko*, odpowiem Ci jutro, moge? Bo dzisiaj to juz Swieta Niedziela na Glownym/

Gorącą stanie się niedzielą* w miare w miare poprosze bez szaleństw pani wiosno* #proszę z szaleństwami!#(prywatnymi?) /"prywatne szalenstwa z prawie moim surferem". Moniko*, czy ten prawie Twoj J. jest starym pijanym rybakiem? Dobre, co? Wiedzialam, ze sowie kiedys-gdzies bumerangowo odbije te wczesniejsza zniewage, hi hi/

To co nie pozmywane *jakoś duzo od wczoraj sie nazbierało* #dorzuć do Garów Kuperów#(a co robi Nasza Ulubiona Sowa?) /no przeciez tlumacze, ze pociaga pod Zamkiem. Sowa, COPY!/

Samo zmyje się *taki abonament roczny poprosze...* #a jeśli TO zmywa tatuaże?!?#(hi hi, cos Ty Bronka, TYCH tatuazy NIC nie zmywa!) /Bronka! Rece precz!!!!!! TE TATUAZE SA SWIETE! Normalnie ikony, dziela sztuki.....zdenerwowalam sie/

Nieśmiały dotąd głos *tak nieśmiało dziś mówiłam do prawie mojego J, a w duchu słysze głos: gdzie Twoja energia! przebojowość! oczaruj.. a ja tylko patrze i sie rozpływam...* #koleżanka widzę po korepetycjach#(prosze o wyjasnienie "prawie moj", czy jest jeszcze ktos zainteresowany Monisi Jotem?) /Alberta prosi o wyjasnienie slowa "oczaruj". Cos mi sie wydaje, ze Alberta wyrosla na piekna i madra feministke/

Odezwie się jak dzwon w kościele *jedyne co jak dzwon sie odzywa to bijące serce* #kotwica?#(dorzucimy "bezludna wyspe" i bedzie cztery w jednym) /ufff.....czworka juz zaklepana. Pani Atrapo - brak miejsc, sama Pani rozumie/

A tego czego mało *mi mało tylko jednej rzeczy <nie nie to nie sa pieniadze!>* #ekhm, ekhm#(hi hi, dobrze Was Druhny czyta, napije sie jeszcze troche wina, a pozniej sie zobaczy) /Emciu! A nalepke z tego wina albo chociaz korek, to chyba mozesz przeslac golebiem, co?/

Nie będzie wcale mniej... *a WIęCEJ powiedzieć to nie można??* #można, ale po co?#(a dla DRAKI?) /WIECEJ pachnie troche bumerangiem. Poprosze o wpisanie "wiecej" na liste ponurych slow/

Choć mało rozumiem *lata płyną a rozumiem coraz mniej. a ICH to naprawde nie rozumiem* #a więc wszystko w tak zwanej normie#(Hobbitow NIKT do konca nie zrozumie. Bronka?! NORMA?! WRRRRR....Znowu mnie podpuszczasz tak?) /starych pijanych rybakow ciezko zrozumiec, czek! Trzeba z Nimi wypic piwo pod Zamkiem, a potem to pooooszlooooo/

A dzwony fałszywe *jak to fałszywe? w sensie ze mi serce źle bije?* #to dzwoni telefon z roboty, tfu!#(hi hi, nie to sms-uje Sowa o 5-ej rano!!!! Ciesze sie jak cholerkunia, bez falszu!) /Emciu! A czy Sowa smsuje do Ciebie rano zanim budzik zadzwoni? Hi hi. PS Sowa, ales mnie dzisiaj wystraszyla! Myslalam, ze to KTOS chce "call in sick", ufff/

Coś mówi mi, że *ale co? chyba powinno pytanie brzmieć KTO¦ mi mówi...* #a jeśli to Brzoza?# (albo jakis tajemny glos? Sama Druhna robila czary-mary na poczatku...) /a co to Druhny glosow nie slysza? Mam sie obrazic? A ja myslalam, ze swoj swojego przyciaga do HP/

Jeszcze wszystko będzie możliwe *pierwsza lekcja optymizmu-do lustra idziemy i powtarzamy -WSZYSTKO JEST MOŻLIWE* #widzę pewien problem – do jakiego lustra?#(tego co zaszlo para, ekhm ekhm...) /lustro to moze sie znajdzie... ja natomiast mam problem z tym "wszystko jest mozliwe". Co to ja zycia nie znam?/

Nim stanie się tak *tik tak tik tak* #nie nie nie nie# ("co ma byc to bedzie a czego nie ma byc tez sie moze zdarzyc", phi) /Emciu! A kto ma @ do tego cytatu?/

Jak gdyby nigdy nic nie było *ja chce zeby było!! bo po co ma sie dziać jak nic nie będzie?* #najlepsze życzenia urodzinowe, a filozofią DNA zajmiemy się kiedy indziej#(WSZYSTKO ma sie dziac jak NIC nie bedzie, WSZYSTKO!!!!!) /Wszystko = nic, no to jestesMY na DNIe. Na Was, Druhny, to ZAWSZE mozna polegac. Jak na Zawiszy/

Nim stanie się tak *tak tak tak* #nic już nie mówię#(ale co ma sie stac? Troche konkretow prosze bo nie wiem CO czarujemy?) /Emciu , jak to co?! "Prawie moj"!!!!! Abrakadabra/

JAK GDYBY NIGDY NIC *nie lubie takich dni-jakby nigdy nic-wole takie gdzie sie dzieje, cokolwiek, dobrze źle, ale zeby nie płyneły w monotonii, tak samo każdy* #dziś mam dzień jak gdyby nigdy nic, kategorycznie proszę, żeby nic się nie działo!!!#(ja tez! Dzisiaj mialam taki dzien jakby nigdy nic, nirwanowy!) /nie powiem jaki mialam dzien, bo mnie Trzynastka znowu palnie w tynk. PS Poprosze o jak-gdyby-nigdy-nic dzien. Od tego "dziania sie" to mi sie kreci w glowie/

Voo Voo+ *Monika - w jeszcze urodzinowym nastroju* + #Bronka na odwyku, tak tylko przechodziłam# + (Emcia, po odwyku i w ogole mnie tu nie bylo) + /Sciana, w ogole mnie tutaj nie ma. Te moje podteksty to Wam sie TYLKO przysnily/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ibiza Iza N, 10.12.2006 15:03

Dzień dobry Druhenki:)
Za oknem szaro, pada święty deszcz i wieje świętym wiatrem znad Wisły.
Ogólnie ciepło jak na tę porę roku.
Poczytałam ostatnie trzy strony, bo gdybym więcej, to bym znów któryś tam
z rzędu czajnik przypaliła, albo i coś z obiadu. I znów miałabym przechlapane
u męża, który własnie łaskawie dopuścił mnie do komputera.
Otóż własnie w niedzielę mam nieco czasu, aby coś tam do Was na HP
nabazgrolić, ale niestety ciągle nie mam osobistego komputera
/ten, z którego piszę, okupuje mój mąż głównie w weekendy/
i nie zanosi się, żebym taki prezent pod choinkę dostała. A może i nie chcę
takiego prezentu...hihi, pewnie nie chcę, to jest naprawdę pewne.

Marysiu Gliwiczanko - witasz mnie z jakiegoś powrotu, a ja znikąd wszak
nie wracałam - jestem zawsze na swoim miejscu i uwierz mi, że na właściwym:)
Zajęć sporo, problemów też, ale kto nie ma problemów, więc cóz Wam tu będę
głowę zawracać. Jest jak jest...i dobrze, że jest...szczególnie mało czasu.
Zdrowie jakie mam, takie mam, a co mam nie mieć...z nim problemów;)

Ito kochana - cieszę się, że sprawiłam Ci radość, wpisując się jako pierwsza;)
z życzeniami urodzinowymi dla Ciebie. Ubiegłam kogoś? To przepraszam!!
Dla usprawiedliwienia - uprzedziłam w poście na poprzedniej stronie HP,
że śpiąc na klawiaturze zaraz po północy Icie naszej Hapówce roztomiłej
posyłam życzenia. Jeszcze mi nigdy tak się spać nie chciało, jak tego wieczoru,
tak już około 22-gioej byłam leżaca nosem na klawiaturze.
Podpierałam opadające powieki pisząc maile do osób z forum,
których adresy gdzieś tam w brudnopisie zachowałam. Uprasza się
te osoby z nalotem moich maili tegoż późnego wieczora o wyrozumiałość,
szczególnie jak coś głupiego palnęłam, ale nie aż tak głupiego;) Wstydu
HP ani sobie nie przyniosłam...chyba;)

An-doro - że czuwałaś ze mną tej nocy poproszę Szefową HP, żeby Ci jakąś
odznakę przyznała, może taką z napisem CZUJ, CZUWAJ i ODCZUWAJ.
Proszę nie mylić z ODFRUWAJ, bo to z mojej odznaki - sama sowie przyznałam.
Póki co zaraz odfrunę, ale jeszcze coś dodam:
Masza - jak zawsze przeczytałam bez zrozumienia Twój post trzy strony wstecz.
Oczywiście, że Ty nie z tych co im się nie chce!! Do takich ja należę. Ty napisałaś jasno - cyt: nie mam na nic siły, na NIC.
I ja to zaraz po swojemu napisałam...że niby Ty masz myśleć to co ja myślę,
jeśli w ogóle myślę;) Zaraz tę sprawę wyjaśniałam, jak się zorientowałam, zanim się przespałam na tej klawiaturze oczekując północy...ale się przestraszyłam, że mój post wypadł jako pierwszy na następnej stronie i znów ktoś tak ułomny jak i ja przeczyta
bez zrozumienia, albo gorzej. A po co mi to? - pomyślawszy skasowałam post,
bo dzięki Dareksowi kochanemu naszemu taka możliwość jeszcze istnieje, a że nie
wszyscy z tej opcji miłosierdzia korzystają, to już nie moja broszka. Jasne?
Nie bardzo? No trudno, hihi. Zagmatwać to i ja potrafię czasami, oj...

Resztę nie wymienioną z imienia serdecznie pozdrawiam:):):)

Pojawię się za jakiś czas z dobrym słowem, może i ciętym, ale w dobrym stylu!!;)
postaram się. Nie mam się do czego przyczepić po trzech przeczytanych stronach
w HP i Kawie na ławie;), no i Dzienniku Pani tego forum, czyli Krystyny Jandy,
którą jak zawsze serdecznie pozdrawiam:):):) Vivat Polonia!!!

No to ODFRUWAM!
AHOJ!:)
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez stranger N, 10.12.2006 15:20

Ibizo Izo przylatuj częściej !

Ostatnio mam 'fazę' na Bjork - jej piosenka zatem


Bjork > I miss you

I miss you
But I haven't met you yet
So special
But it hasn't happened yet
You are gorgeous
But I haven't met you yet
I remember
But it hasn't happened yet

And if you believe in dreams
Or what is more important
That a dream can come true
I will meet you

I was peaking
But it hasn't happened yet
I haven't been given
My best souvenir
I miss you
But I haven't met you yet
I know your habits
But wouldn't recognize you yet

And if you believe in dreams
Or what is more important
That a dream can come true
I will meet you

I'm so impatient
I can't stand the wait
When will I get my cuddle?
Who are you?

I know by now that you'll arrive
But the time I stop waiting

I miss you

Ahoj !
stranger
 
Posty: 256
Dołączył(a): N, 11.09.2005 18:28

Postprzez Ita N, 10.12.2006 22:50

Nooo, Sciano !
Poczulam sie nareszcie prawdziwa HP-owka, z wlasnym krzeslem i miotla.
Nie wiem czym sobie zasluzylam na tyle prezentow ?!

Pierwszym bylo pojawienie sie na HP Ibizy Izy, ktora z poswieceniem czekala, az wybije polnoc, by mi zyczenia zlozyc. No, ale niektorzy tez na tym cos skorzystali, bo jak czytam, kilka "golabkow" w tym czasie w rozne strony od "niebieskiego ptaszka" wyslanych zostalo!

Chcialabym wszystkim Druhnom jeszcze raz podziekowac i udowodnic, ze zasluguje na miejsce na fotelu "podstawionym" mi przez Sciane, ale...
chce z gory przeprosic kazdego, kto bedzie czekal na moje "wystepy" na HP (wierszenki albo kolejne reportaze z Wiednia) i poprosic, zeby sie uzbroil w cierpliwosc, bo przez kilka dni nie bede miala dostepu do komputera.
Otoz, od moich "chlopakow" dostalam jako prezent na urodziny m.in. dodatkowa PAMIEC (hihi, chyba nie byla to aluzja do mego "podeszlego" wieku).

W moim "laptusiu", z ktorego korzystam na dzialce, mialam do tej pory dysk 20 GB, a teraz dostalam nowy, czterokrotnie wiekszy...80 GB.
To sie dopiero bede mogla rozhulac z obrobka zdjec, grafika i pisaniem tekstow !

Ale nim to nastapi, to moj syn musi dokonac zamiany dyskow i w tym celu zabiera jutro moj komputerek do Poznania i przywiezie mi spowrotem za kilka dni...
Kilka dni przerwy przydadza mi sie na odpoczynek od internetu, tym bardziej, ze mam wielka ochote na "odskok" do tradycyjnej literatury... w kolejce juz "czekaja" Juliusz Glowacki ("Z glowy") , Jan Grzegorczyk ("Trufle") i Hanna Krall ("Krol kier znow na wylocie")...

Na razie zostawiam tu dla wszystkich "wiedenskiego" slonika...NA SZCZESCIE !
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez M.C. Pn, 11.12.2006 03:36

Dzien, a wlasciwie wieczor dobry HP. Troche mam domowe urwanie glowy.
Wklejam tylko Madonnenke. No co, Sowa chciala, to co mialam robic?

La Isla MONiITA;-) (aaaa, znowu TA wyspa, Monika ukryla sie jakgdyby nigdy nic na wyspie?)

(Spoken:)(prosze bardzo mozna sowie po cichu mowic, jak ktos nie chce spiewac, wolnosc w nawiasie!)

Como puede ser verdad (po czym mozna poznac PRAWDZIWA bezludna wyspe?)

Last night I dreamt of San Pedro (male zgubione miasteczko, kamienne uliczki, wyblakle sciany domow, troche przypomina Santorini Maszmuna)

Just like I'd never gone, I knew the song(protestuje! Przeciez po to sie czlowiek wyprawia na bezludna wyspe zeby zapomniec, piosenka poszla precz!)

A young girl with eyes like the desert(znaczy sie zolte oczy? Hmmmm, pewnie jakis abstrakcyjny obraz. HA! Wypalone oczodoly!)

It all seems like yesterday, not far away(dla mnie wczoraj to bylo tylko i wylacznie wczoraj, ale czasami jest takie wczoraj co tak naprawde wydaje sie byc wieki cale temu. PS A wczoraj to bylam w Arizona Cactus Garden, nie, nie w Arizonie, tylko tutaj niedaleko.)

Chorus:
Tropical the island breeze (ogladalam dzisiaj zdjecia od Trzynastki, w koncu mialam chwilke czasu, PIEKNE te Twoje Hawaje Trzynastko! PIEKNE!)

All of nature wild and free(znaczy sie nie trzeba placic za hotel, za parking, za dostep do plazy. Wodospad, plaza, dzungla i niebieski ocean za darmo. UdajeMY, ze rekiny odplynely na inna bezludna wyspe z Atrapami, hi hi.)

This is where I long to be(nieeee, nie mam nawet smialosci miec takich marzen...)

La isla bonita(a czy na ladnej wyspie sa ladne sowy?)

And when the samba played (juz Carnival, znowu Kredensowa strefa czasowa?)

The sun would set so high (wyspa rownikowa jakas, zaraz sprawdze na mapie)

-Ring through my ears and sting my eyes(Sowa czekam jutro na sms-a! Poniedzialek, sama rozumiesz, poprosze o dawke usmiechu!)

Your Spanish lullaby (lu lu lu lu lu lu lu)

I fell in love with San Pedro (Belize, czy to kolo LA? Bardzo duza roznica....)

Warm wind carried on the sea, he called to me(wiatr ma wieksza moc niz ocean?)

te dijo te amo (kocham wakacje)

I prayed that the days would last(heeej a po co sie modlic, wybudowac jakis szalas z trawy i osiedlic sie na bezludnej wyspie i mozna kochac na lewo i prawo!)

They went so fast (jak te fale!)

(chorus) (Bronka prosiMY o mala probke swiatecznego spiewu, z tych swiat co to wiesz,....nie mowi sie o nich w Kredensie...)

I want to be where the sun warms the sky (wystarczy zrobic sowie liste miejsc w ktorych chcialoby sie byc, wlozyc te liste pod poduszke ....i moze sie przysnia, hi hi)

When it's time for siesta you can watch them go by(Atrapy na rekinach?)

Beautiful faces, no cares in this world(wydaje im sie ze zamienily sie w syreny i suna na delfinach, jak sie przebudza z tego snu to dopiero sie zdziwia!)

Where a girl loves a boy, and a boy loves a girl(to wychodza ladnie na zdjeciu?)


Last night I dreamt of San Pedro (ubieglej nocy to ja sie naprawde wyspalam! To sie nazywa spelnione marzenie!)

It all seems like yesterday, not far away(po cos sie przeciez pstryka te zdjecie. A Druhny to by jeszcze mogly kilka zdjec wkleic z minionych wakacji na trzech kontynentach.)


(chorus two times)(w temacie brodwayu to mam film o Bobie Fossie ale czy uda mi sie go obejrzec to jest DUZY znak zapytania)

lalalalalalaaa (ciiiiii, usneli)

te dijo te amo (zmeczyla ich ta milosc, ekhm, ekhm....)

lalalalalalaaa (a kolysnake gra wiatr, troche przeslodzona ta wierszenka, w ogole nie ma w niej miejsca na prawdziwe zycie, nudy!)

(Spoken:) (spiewac prosiMY jestesmy w wierszence a nie w poscie! NO!)

el dijo que te ama (a co to bez prawie wlasnej bezludnej wyspy nie mozna sie kochac, phi. I to jest puenta.)

Madonna + (Emcia, zdaje mi sie ze nie pisze tej wierszenki ani z bezludnej, ani nawet z wyspy...)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron